Hudební video

Kredity

PERFORMING ARTISTS
Chillwagon
Chillwagon
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Chillwagon
Chillwagon
Composer
Dawid Sadowski
Dawid Sadowski
Lyrics
Igor Bugajczyk
Igor Bugajczyk
Lyrics
Jakub Zdziech
Jakub Zdziech
Lyrics
Mateusz Zawistowski
Mateusz Zawistowski
Lyrics
Tomasz Borycki
Tomasz Borycki
Lyrics
Patryk Lubaś
Patryk Lubaś
Lyrics
Patryk Woziński
Patryk Woziński
Lyrics

Texty

Yeah, yeah, yeah To nie tęczowy music box Czysty hip hop, żaden pop Czysty hip hop, żaden pop 2019 rok Tu ciągle smyku ten sam lot Tylko beat i tłusty joint Tylko beat i tłusty joint Cała reszta wypierdala stąd To nie tęczowy music box Czysty hip hop, żaden pop Czysty hip hop, żaden pop 2019 rok Tu ciągle smyku ten sam lot Tylko beat i tłusty joint Tylko beat i tłusty joint Cała reszta wypierdala stąd Wasz rap grubymi nićmi szyty, mój rap Zawsze będzie prawdziwy jak ja Moje życie - dołki, szczyty Większość decyzji jak skok w pokrzywy (Ała) Jestem już blisko dychy Za VLB piję drinka z łychy Nie chcieliście być w mej skórze Dzisiaj chcielibyście być ZetHą, typy (Yeah) Wiedziałem, że to tak będzie (Yeah) Ksywa będzie znana wszędzie Kuba to wciąż ten sam typo (Yeah) Nawija na droższym sprzęcie To nie jest tylko muzyką (Yeah) Kurwa mać, to muzyką aż Nic nie dostałem za friko (Yeah) Więc nie wiń mnie cipo Za to, że dziś chcę ten hajs Jeżdżę se na Hive, oh Jeżdżę se na Lime, oh Cyberskuter style Borixon to mój slime, oh Ja wychowany przez hardcore Już nie zamulam na ławce Jak ci żule z Ranczo Bo gdzie nie usiądę To ciągle ci ludzie patrzą, ooh, yeah W studio chilluję z paczką Chilluję z Qrym, chilluję z ZetHą Chilluję z Kizo, chilluję z ReTo A ty chillujesz z przedszkolanką Wciąż gadasz bzdury, pod nosem mleko Bez klawiatury to jesteś kaleką Znowu boli ich to, że mówię tutaj prawdę To nie tęczowy music box Ja tu wnoszę coś tym rapem Taki mam patent, nie owijam gówna w papier I nie gadam tu trzy po trzy Każdy wokół tylko kłapie Każdy wokół wciąż się moczy, ayy, ayy Z Chillwagonem robię te combosy, ja player Nie na Xbox, wjeżdżam na boomboxy Ja jestem byku królem dnia i nocy, dnia i nocy Znów jadę tam gdzie zawiozą mnie te Chillwagony Tylko liga w bletce, hey Piszę ten tekst w BM-ce, hey Chillwagon robi rzeźnię, hey Reszta jest dla nas mięsem Był z tego kwit, bo miałem to w ręce Noszę XL, się w S-ce mieszczę Ale w Chillwagonie zajmuję miejsce Chcesz z nami lecieć, okaż respect, ta, ayy Wypłatę zostawię na deser Bujam wami jak treser Sam skaczę jak pojeb w dresie Wasze dmuchane sukcesy są gorsze od porażek Od outfitów na kredyt, po sportowe fury w gazie Kładę chuja na top listę, na niej będąc Jak go kładę na policję i straż miejską (ooh, ooh, ahh, ahh) Odgrywasz rolę, dobrze wiesz gdzie uciec, ayy Nie pierdolę się chociaż jestem fiutem, ayy Kłamstwo ma krótkie nogi, zejdź ze szczudeł, ayy Nic nie zaszkodzi jak się przejdziesz cudem
Writer(s): Igor Bugajczyk, Patryk Lubas, Mateusz Zawistowski, Jakub Zdziech, Marian Dawid Sadowski, Wit Tomasz Borycki, Oskar Patryk Wozinski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out