Podobné skladby
Kredity
PERFORMING ARTISTS
Pik Pik
Performer
Koder
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Antoni Matyja
Songwriter
Antoni Alagierski
Songwriter
Texty
Pik pik, you made it
Mhm, mhm, hahahaha
Yeah, yeah, yeah, yeaaah
A ty nie budź mnie, tylko sama idź w kimę
Nie zawinę Cię na chatę, chociaż bardzo tego chcesz
Odmawiam pokusom, mimo że we krwi promile
Nie taki się urodziłem, ale nie chcę zranić Cię
A ty nie budź mnie, tylko sama idź w kimę
Nie zawinę Cię na chatę, chociaż bardzo tego chcesz
Odmawiam pokusom, mimo że we krwi promile
Nie taki się urodziłem, ale nie chcę zranić Cię
Każda wokół dupa jest, byłą famous rapera
I chyba przez to nie chcę mi się dzielić z nią ten sen
Mogę podać Cię do zioma, co Ci też ładnie zaśpiewa
Ale ja nie mam ochoty, bo mam tylko w głowie sеks
Z moją przyszłą dziewczyną (aha)
A potem wifey (yеah)
Z moją pik pik queen, baby z bajki
W sercu mam pustkę, na rękach kajdanki
Nie mogę złaaapać Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię
A ty nie budź mnie, tylko sama idź w kimę
Nie zawinę Cię na chatę, chociaż bardzo tego chcesz
Odmawiam pokusom, mimo że we krwi promile
Nie taki się urodziłem, ale nie chcę zranić Cię
A ty nie budź mnie, tylko sama idź w kimę
Nie zawinę Cię na chatę, chociaż bardzo tego chcesz
Odmawiam pokusom, mimo że we krwi promile
Nie taki się urodziłem, ale nie chcę zranić Cię
Nie zrań mnie, ja skomlę jak pies, yeah, yeah
Kiedyś Cię miałem gdzieś, w dupie (wow)
Nie chcę być jednym z wielu
Teraz rozumiem, yeah, a ty się dowiesz czemu
Kiedyś to było tak łatwe, robienie dupek, a potem after
Czemu ja dla Ciebie nie do pary, przecież my jesteśmy tacy sami
Teraz ciągnie mnie do pojebanych, w sumie to od zawsze, yeah
Proszę odpuść mnie
A ty nie budź mnie, tylko sama idź w kimę
Nie zawinę Cię na chatę, chociaż bardzo tego chcesz
Odmawiam pokusom, mimo że we krwi promile
Nie taki się urodziłem, ale nie chcę zranić Cię
A ty nie budź mnie, tylko sama idź w kimę
Nie zawinę Cię na chatę, chociaż bardzo tego chcesz
Odmawiam pokusom, mimo że we krwi promile
Nie taki się urodziłem, ale nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Nie chcę zranić Cię, nie chcę zranić Cię
Writer(s): Antoni Alagierski, Antoni Matyja
Lyrics powered by www.musixmatch.com