Credits

PERFORMING ARTISTS
Krzysztof Zalewski
Krzysztof Zalewski
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Krzysztof Zalewski
Krzysztof Zalewski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Krzysztof Zalewski
Krzysztof Zalewski
Producer
Andrzej Markowski
Andrzej Markowski
Producer

Songtexte

Uuu x3 Miałem 100 złotych, rachunek był na 110 Przed kelnerem uciekaliśmy na czerwonej Vespie Potem piliśmy wino wybuchając śmiechem Kochaliśmy się w parku, bo był ciepły sierpień Wszystko to ściema, bo Cię dawno tu nie ma Jest zima, a ja przecież nie piję I nie jeżdżę na skuterach, a co do kelnera To gdyby był - dostałby napiwek jak trzeba, bo Mam sporo hajsu i sporo kompleksów Sporo hajsu, deficyt w sercu Mam sporo hajsu, a chciałbym być biedny i z Tobą I znowu mieć gębę młodą Mam sporo hajsu i sporo kompleksów Sporo hajsu, deficyt w sercu Mam sporo hajsu, a chciałbym być biedny i z Tobą Chcesz stąd uciec? Nie chcesz tu być? Mam słabe wieści Z głowy nie można wyjść Z głowy nie można wyjść Miałem 13 lat, gdy zachorowała mama Mogłem zostać sierotą, więc polubiłem piwka Szedłem do liceum miałem metr pięćdziesiąt Wyglądałem na lat 10 i marzyłem o pryszczach 18 - polubiła mnie dziewczyna Może mnie nie kochała, kochała mnie telewizja 20 - odeszła mama, sława, dziewczyna Pojawił się tata I amfetamina Gdy umarła w domu i wszyscy już poszli Położyłem się obok i zagrali Doorsi Potem nie pamiętam Wiem, że była muzyka Obudziłem się w 28. roku życia Kariera, dziewczyna, rodzina 32 i rzucam dragi, 34 mam syna Jest szczyt, sznyt, jest hajs, dolina Serce popękane, jak na przystanku szyba Trzeba spaść, o dno zaryć łbem Żeby się obudzić, zobaczyć że Podróż jest zajebista, kocham każdy oddech Trochę kaszlę, fajki rzucę w piątek Trzeba spaść, o dno zaryć łbem Żeby się obudzić, zobaczyć że Podróż jest zajebista, kocham każdy oddech Jeszcze trochę kaszlę, fajki rzucę w piątek Ostatni wers dla gówniarza, co się chwali, że Hip hop do góry kołami wywalił, bo Grube lolki pali - król braggi Weź nie pij tyle, bo se zarzygasz Balenciagi Chcesz stąd uciec? Nie chcesz tu być? Mam słabe wieści Z głowy nie można wyjść Z głowy się nie da wyjść W samochodzie na światłach Na kobietę trąbię Włącza mi awaryjne Ja się kurwa spieszę Ona wysiada z auta i Na pasy idzie, bo Zaklinował się dziecku Inwalidzki wózek Więc hop hop Nic nie wiesz Widzisz tylko plasterek Hop hop Weź nie jęcz Bądź cicho i chodź Cicho i chodź Hop hop Przed siebie Jesteś tylko pasażerem Więc hop hop Przed siebie Wdzięczny bądź i chodź Uuu x3 Wdzięczny bądź i chodź Uuu x3 Wdzięczny bądź cicho
Writer(s): Krzysztof Zalewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out