Letras

Mam już tego dość Znowu nie ten gość Znowu nietrafiony chłop Jaki wniosek stąd? W czym popełniam błąd? Ile jeszcze takich wtop? Kręcą się panowie, chodzą wkoło mi po głowie Tacy, że masakra, mówię Wam Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi facet, znów go tracę Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi chłopak, znowu wtopa! Ktoś powiedział, że Blisko szuka się Jaki ojciec, taki mąż! A mój tata sam Raczej szajbę ma Więc tak samo trafiam ja! Kręcą się panowie, chodzą wkoło mi po głowie Tacy, że masakra, mówię Wam Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi facet, znów go tracę Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi chłopak, znowu wtopa! - Tak, tak, no wiesz, to jest możliwe, Że jestem zaprogramowana jakoś dziedzicznie! - No coś Ty?! - A to na jakiegoś trafię, to znowu jakiś pijak albo babiarz, al Bo Bóg wie co... na normalnych nie zwracam uwagi, podobają mi się... - Ale jak?! - Potem kolejna tragedia, i tak w koło... no i wiesz... - No nie, tak... Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi facet, znów go tracę Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi chłopak, znowu wtopa! Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi facet, znów go tracę Kogo zechcę, tego mam Ale co się trafi chłopak, znowu wtopa!
Writer(s): Michal Wojciech Zablocki, Andrzej Pawel Bonarek Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out