Letras

Może kiedyś znów Zaczniesz być tym powodem Dla którego sam Zostawię te ważne sprawy na potem Może kiedyś gdzieś Staniesz się jedynym wyborem I spotkamy się w odpowiednim czasie Mądrzejsi we dwoje Kilka odcieni krótkich chwil Amatorzy z nas Dobre maniery, skończmy z tym Żadnych drugich szans Idzie mi świetnie Mam się coraz lepiej Nieważne co przedtem Chcę pobyć sam Jak nigdy wcześniej Mam się coraz lepiej Zapomnę i przejdzie Ostatni raz Może wkrótce już nie będziemy Obrzucać się wzrokiem I przyspieszać kroku, gdy usłyszy ktoś Znajomy głos za rogiem Kilka odcieni krótkich chwil Amatorzy z nas Dobre maniery, skończmy z tym Żadnych drugich szans Idzie mi świetnie Mam się coraz lepiej Nieważne co przedtem Chcę pobyć sam Jak nigdy wcześniej Mam się coraz lepiej Zapomnę i przejdzie Ostatni raz Było to w pierwszym dniu wiosny Zanim stałem się dorosły (Dawno już, dawno już) Najsmutniejszy człowiek świata Uciekałem gdzieś przez lata (Dawno już, dawno już) Idzie mi świetnie Mam się coraz lepiej Nieważne co przedtem Chcę pobyć sam Jak nigdy wcześniej Mam się coraz lepiej Zapomnę i przejdzie Ostatni raz
Writer(s): Klusowski Arkadiusz Lukasz, Zalewski Pawel Maciej Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out