Paroles

Sobie na przeciw sam Tam gdzie wiatr Mówi szeptem Tyle co w nogach I w mocy rąk Jestem wart Spada za winą skał Wszystko to Czym nie jestem A to co kocham Uwalnia sie Spośród warstw Patrzę w milczący skarb W cieniu klątw i obietnic Za nic przestrogi Srebrzystych łąk Martwy szlak W dole pozostał świat Pełen kłamstw i podejrzeń Woła o pomstwę Pogromców słońc I orlich gniazd
Writer(s): Radoslaw Marek Skubaja Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out