गाने

Oh Ty swoich przyjaciół policzysz na dłoni, ja swoich policzę na palcu No chyba, że ty poznasz nowych Ja z tymi samymi zostanę na bank już Każdy chce hajsu, fleshu kamery i cloutu Co za tym idzie? Skoro liczyłem od zawsze na palcu, na pewno się nie przeliczę Mimo że bliskich mam mało, to nie znaczy, że ja jestem zły (Wciąż) Wolę w sobie się zamknąć, to masz gotowy już temat na zgrzyt (Temat na zgrzyt) Chciałem mieć kumpli, rany zostaną na zawsze jak dziara (Zawsze jak dziara) Co by mi dała, taka znajomość co znika po latach? Przyjaźń nam oblała sprawdzian, wiele winy mej to prawda (Prawda) Pra-Prawda (Pra-Prawda) Miałem za dużo ambicji i za głupi za dzieciaka (-ciaka) Pra-Prawda (Prawda) Świat ten chowa wiele zła, moje dawno rozwiał wiatr Każdy czasem czuje strach, że zostanie kiedyś sam Chociaż bywa tak, że łza złamie całe moje ja Dzisiaj pewny moich tak Za brata robię skok, skok, skok, skacze cała trasa Dawaj chodź, chodź, chodź, podbijamy miasta Całą noc, noc, noc, dawaj razem z nami Bo za brata zrobię skok bez liny na bungee Robię skok, skok, skok, skacze cała trasa Dawaj chodź, chodź, chodź, podbijamy miasta Całą noc, noc, noc, dawaj razem z nami Bo za brata zrobię skok bez liny na bungee Minęły lata projektów, wspólnych odpałów, ściągania na ziemię Ale od zawsze jedynym celem było, by razem móc skakać na scenie Lata już ekip, grupki znajomych co każda upadła My lata trzymamy razem, stoimy gardą jak braciak za brata I choć wiem że tu tak wielu tutaj o tym gada To for real, behind cam rządzi hajs i sława Nadal nam patrzą na ręce, mimo że krwi nigdy na nich nie było Wszyscy tu za sobą idą, bo lata już żaden stąd drugiemu żmiją Wiele twarzy, wiele spraw, nikt mnie nie zna tak jak ja Wiele razy, wiele dram, chociaż wierzą w to, że tak Podważana ta relacja jest już od lat non stop Ale na pewno nie pęknie, bo się trzyma mocno Świat ten chowa wiele zła, moje dawno rozwiał wiatr Każdy czasem czuje strach, że zostanie kiedyś sam Chociaż bywa tak, że łza złamie całe moje ja Dzisiaj pewny moich tak Za brata robię skok, skok, skok, skacze cała trasa Dawaj chodź, chodź, chodź, podbijamy miasta Całą noc, noc, noc, dawaj razem z nami Bo za brata zrobię skok bez liny na bungee Robię skok, skok, skok, skacze cała trasa Dawaj chodź, chodź, chodź, podbijamy miasta Całą noc, noc, noc, dawaj razem z nami Bo za brata zrobię skok bez liny na bungee
Writer(s): Jonatan Chmielewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out