wounds

Zawsze, kiedy dzwonisz, to przestaję być sobą

Pięć nieodebranych - sam już nie wiem od kogo

Odkąd nie ma Ciebie życie straciło kolor (życie straciło kolor)

Jeszcze raz pomożesz mi zapomnieć

No bo nie chcę spać myśląc bez końca o Tobie

Tylko więcej ran, czy to ma jakiś koniec?

Czy ma wiecznie trwać, bo już straciłem kontrole

Dlatego daj mi znak, no bo nie mam już sił

Znowu czuję się jak wrak, no i za to mi wstyd

Nie chcesz być taki jak ja, dłonie całe we krwi

Nie uwolnię się od zjaw - nawiedzają moje sny (Tak, jak Ty)

Tak jak ja, nigdy nie czułem, że będę szczery

Często pytałem gwiazd, co mnie zaprowadzi na sceny?

Jestem szary od lat

Na chwilę złap się mojej kiery, a ja przypierdolę kwas

No co, kurwo? Jestem nagi, blady i chyba męczy mnie kac

Te cztery ściany, parzy mnie ten zjebany świat

Widzę ciągle szare plamy, jakbym powoli gasł

Proszę, tylko szybko mnie zabij, zanim rozjebie dach

Jeszcze raz pomożesz mi zapomnieć

No bo nie chcę spać myśląc bez końca o Tobie

Tylko więcej ran, czy to ma jakiś koniec?

Czy ma wiecznie trwać, bo już straciłem kontrole

Dlatego daj mi znak, no bo nie mam już sił

Znowu czuję się jak wrak, no i za to mi wstyd

Nie chcesz być taki jak ja, dłonie całe we krwi

Nie uwolnię się od zjaw - nawiedzają moje sny (Tak, jak Ty)

Nawiedzają moje sny tak, jak Ty, kurwo

Nic nie zostało w moim sercu, bo nie ufam ludziom

Kiedyś stałem sam na brzegu, chciałem gadać z naturą

Jestem tylko więźniem atomu, świat jest wielką bzdurą

Paru takich chciało mi pomóc, ale pękło lustro

Jeszcze raz pomożesz mi zapomnieć

No bo nie chcę spać myśląc bez końca o Tobie

Tylko więcej ran, czy to ma jakiś koniec?

Czy ma wiecznie trwać, bo już straciłem kontrole

Dlatego daj mi znak, no bo nie mam już sił

Znowu czuję się jak wrak, no i za to mi wstyd

Nie chcesz być taki jak ja, dłonie całe we krwi

Nie uwolnię się od zjaw - nawiedzają moje sny (Tak, jak Ty)