Dari
PERFORMING ARTISTS
Karolina Czarnecka
Vocals
Artur Barbachen
Vocals
Marcin Zabielowicz
Guitar
Nela Gzowska
Bass Guitar
Zuzanna Ossowska
Keyboards
Marcin Wippich
Drums
COMPOSITION & LYRICS
Karolina Czarnecka
Lyrics
Mike Johnson
Composer
Artur Barbachen
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Mike Johnson
Producer
Lirik
Jakie mam wytańczyć sny
Żebym ocalała
Choć z miłości z myśli pył
Krucha z ciała skała
Jak odeprzeć ciebie mam
Nim zmienisz się w chochoła
Dym, proch, pył, świst, proch, pył
Jak mam uspokoić sny
Żebym się wyspała
Bo z miłości będzie pył
Twarda z ciała skała
Jak ocalić siebie mam
Nim zmienię się w chochoła
Dym, proch, pył, świst, proch, pył
Szumi wkoło, szumi las
Szumi w głowach, szumi nam
Ty moja nimfo, bierzesz co chcesz
I jesteś blisko mnie, ja sobie wbrew
Karmi mnie zazdrość
To moje Limbo - jak nóż na gardle jest
Moja Bibi
Powiedz co ty we mnie jeszcze widzisz
Nie mam siły
Codziennie udawać że żyję
Perspektywy sypią się jak kurz
Prysnął czar, zimny lód, serce wrak
Ha ha ha ha ha
Rozpadam się na pół
Po chwili jest nas dwóch
Ten jeden chce cię kochać
Ten drugi nie chce już
Raz dokoła raz dokoła
Nim zamienię się w chochoła
Kiedy ucieknę, nie spojrzę już za siebie
Po twoich śladach wszędzie dopadnę cię
Gdzie tamten książę z baśni na białym rumaku
Zamknę cię w wieży, z której ratowałem cię
Kiedy ucieknę, nie spojrzę już za siebie
Po twoich śladach wszędzie dopadnę cię
Gdzie ta księżniczka z baśni na białym rumaku
Zamknę cię w wieży, z której ratowałam cię
Written by: Artur Barbachen, Karolina Czarnecka, Mike Johnson