歌詞

Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Fury, knajpy, dyskretny chłód W drinku topnieje lód I gut wszystko I wiara w to, że to już blisko A ty mówisz: "Bądź realistą Nie dasz rady" Jesteś pesymistą Posłuchaj "Wiary" Chady Widzisz same wady A ja nie chcę żyć już dłużej jak ty Chcę realizować sny 24 7 653 w roku dni To w końcu po coś się śni, nie? Ktoś kontroluje to, o czym śnię To spełnia się, bo tego chcę Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Terenowa fura Cała w chromowanych rurach Zajebisty kwadrat z własnym logo na glazurach Tak akurat w sam raz Syn, córa, żona W piwnicy kanciapa wyciszona Napierdolona sprzętem w opór Prywatna forteca do robienia hip-hopu Full topów ze szklarni za werandą Każda z robót pod własne dyktando i fandango W restauracji węgorz z mango Styl życia, który jest wieczną balangą Zaznam go Wiem to od debiutu I nie mam sumienia wyrzutów W związku z tym Ty pokutuj, każdy się urodził z czymś Wiesz, pokutuj sobie jak chcesz Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód Samochody, restauracje i dyskretny chłód
Writer(s): Jacek Graniecki, Michal Kozuchowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out