歌詞
Nie wychodzę z domu, bo po co?
Zimne ściany mówią więcej niż ty nocą (daj mi Boże)
Patrzą w sufit, nic nie czuję nawet złości (ahh)
A to boli chyba bardziej niż ten
Głos, mego serca
Głos, w mojej głowie
Głos, mego serca
Głos, daj mi panie Boże
Ile razy zwątpiłem? Sam już tego nie zliczę
Ile razy się wywróciłem? A ty czekałeś tyle
Bez ciebie nie mogę, nie mogę, nie mogę żyć, nie mogę normalnie żyć
Bez ciebie nie mogę, nie mogę, nie mogę żyć, nie mogę normalnie żyć
Mam rany które czasem płoną w nocy
Zgubiłem siebie ale nie zgubię ciebie w środku
Nie ma pół środków, w głowie mam tyle obrazów
Mogę pomalować cały pokój, (daj mi Boże, daj mi Boże)
Ile razy krzyczałem w poduszkę żeby nikt nie słyszał?
Ile razy wracałem żeby mówić im to nie dzisiaj?
Ile razy byłem wrakiem który udaje łódź?
Ile razy mówiłem wracam? A wracałem nie tu
Nie wychodzę z domu, bo po co?
Zimne ściany mówią więcej niż ty nocą (daj mi Boże)
Patrzą w sufit, nic nie czuję nawet złości (ahh)
A to boli chyba bardziej niż ten
Głos, mego serca
Głos, w mojej głowie
Głos, mego serca
Głos, daj mi panie Boże
Bez ciebie nie mogę, nie mogę, nie mogę żyć, nie mogę normalnie żyć
Bez ciebie nie mogę, nie mogę, nie mogę żyć, nie mogę normalnie żyć
Bez ciebie nie mogę, nie mogę, nie mogę żyć, nie mogę normalnie żyć
Bez ciebie nie mogę, nie mogę, nie mogę żyć, nie mogę normalnie żyć
Written by: Dawid Gorny
