Songteksten

Witam państwa na festiwalu piosenki studenckiej Nazywam się Afro i zaprezentuję państwu swój najnowszy utwór Eh, ah W otoczeniu miernot sam jak palec Mówił: "Skromność jest tylko jedną z moich wielu zalet" Tutaj gwiazda pojechał zanieść prawdziwą Sztukę na Zachód, wrócił, spytałem jak było "Nie ma o czym mówić, podbiłem Nowy Jork Raz w zimie ludzie na Brooklynie Wynosili mnie na rękach z klubu" Sprawdziłem Nie żebym nie wierzył, ale z nudów I wiecie, nie kłamał, nie wątpię Bo przecież zgadało się we wszystkich detalach Z wyjątkiem kilku, znaczących jak Cejlon w sporcie Nie na Brooklynie, tylko Green Poincie Nie na rękach, na nogach Latem, a nie zimą I nie z klubu, tylko sklepu z wędliną Więc nie mów o tym, jak toczysz swój głaz narzutowy Kiedy ja toczę swój, to go nie rusz A skarabeusz toczy gówno Skarabeusz toczy gówno Chyba jednak skarabeusz Dziękuję, dziękuję Wiedziałem, że państwo docenią mo-
Writer(s): Paweł Rymsza Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out