Tekst Utworu

Siema morda słucha mnie wolka i słucha pucha Leci kolejna zwrotka, klasycznie od serducha Zapierdole bucha, rzeżucha zajebista Rudowłosa kosa, jasnozielono srebrzysta Smakowita, pyszna, trawka narkotyczna I Dunkelek z Grodzkiej, jestem smakoszem piwka Stoimy pod blokiem, za rogiem łypie dziwka Jest wena, jest nagrywka, są psy to szybka zrywka Błyszczeć jak kryształ, lepiej świecić przykładem Małolat nie dygaj, lipa jest, damy radę! Pomagać se trzeba, w ogień iść za bratem Zjebał się pedał, jedziemy całym składem Nawijam i smażę, nie łapie mnie zadyszka A jak pisze rapa, to zaraz znika dyszka Na sportowo latam, bo długo była kiszka Nie szukam rozwiązania, po jebanych kieliszkach Nawijam i smażę lemon sliver haze Przejmuje głośniki i wjeżdżam na twą bazę Dobrym ludziom, tu ziom, to poprawia masę Konfiturom, rurom upierdala fazę Nawijam i smażę lemon sliver haze Przejmuje głośniki i wjeżdżam na twą bazę Dobrym ludziom, tu ziom, to poprawia masę Konfiturom, rurom upierdala fazę Nawijam, pale zabijam stres bardzo szybko Węszy kurwisko blisko, jest coraz bardziej ślisko Czas gdy miałem wyjebane na wszystko Minął bezpowrotnie, dziś martwię się o przyszłość Zostało nas mało, ale wszyscy razem idą Ilu wyemigrowało i żyją zagranicą Choć dobrze tam przędą, to tęsknią za dzielnicą Co zrobisz, nasz oczy się coraz rzadziej widzą Nie mi to oceniać, trzeba tu robić swoje Nawijam, pale, zawijam to co jest moje Się nie boje, prawdę powie, ziomek talie ryka Raz włączysz moją zwrotę, nie schodzę z głośnika Hołd dla Magika, na rap zaszczepił fazę Wtedy zacząłem pisać, do dzisiaj kartkę mażę Raz, że lubię to robić, a dwa że Kiedy to robię widzę uśmiechnięte twarze Nawijam i smażę lemon sliver haze Przejmuje głośniki i wjeżdżam na twą bazę Dobrym ludziom, tu ziom, to poprawia masę Konfiturom, rurom upierdala fazę Nawijam i smażę lemon sliver haze Przejmuje głośniki i wjeżdżam na twą bazę Dobrym ludziom, tu ziom, to poprawia masę Konfiturom, rurom upierdala fazę Kurumarasz albo spierdalasz piłka jest krótka Jak rozum, gdy znowu ziomuś pita jest wódka Pobudka, popłynąłem, wyciągnąłem wnioski By nie upaść ziomek, jak osiedlowe kioski Jeden z drugim hula, ale cienko przędzie Kurwy maja gula, bo u nas tak nie będzie Staram się jak mogę i takie mam podejście, że jak się za coś biorę to ziomek z pierdolnięciem 2019 moja pierwsza płyta, choć 14 lat wcześniej wjechałem na bita Witam w moim mieście, chętnie w Twoim zawitam Rap płynie w moich żyłach, dlatego nagrywam Nie spinam się, wspinam jak alpinista w rapie Nie dygam, nawijam, jak najlepiej potrafię Rymuje, znieczulę się zajebistym blantem Dziękuje za wsparcie, całej mojej bandzie Nawijam i smażę lemon sliver haze Przejmuje głośniki i wjeżdżam na twą bazę Dobrym ludziom, tu ziom, to poprawia masę Konfiturom, rurom upierdala fazę Nawijam i smażę lemon sliver haze Przejmuje głośniki i wjeżdżam na twą bazę Dobrym ludziom, tu ziom, to poprawia masę Konfiturom, rurom upierdala fazę
Writer(s): Czacha Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out