Vídeo da música
Vídeo da música
Créditos
INTERPRETAÇÃO
Vavamuffin
Interpretação
COMPOSIÇÃO E LETRA
Krzysztof Fląt
Composição
Pawel Soltys
Composição
Jakub Kinsner
Composição
Patryk Kraśniewski
Composição
Rafał Kazanowski
Composição
Dawid Kaluski
Composição
Emil Wojtczak
Composição
Letra
A to reggae budzi znowu serce ze snu, a to reggae znów, a to reggae znów
Może już mały wóz w miejsce wielkiego i na niebie siebie kleci fila nas chmur
Ale świeci na kolejne pokolenie, nowe dzieci łapią, to co się dzieje
Czekali na zmiany, czekali na coś, nic nie nadeszło, ciemności wskróć
A to znowu reggae budzi ludzi tam, a to znowu pulsy odmieniają marny stan
Choć na chwilę, chociaż na sekundę, jeśli się nie staniesz tampą ciągle będzie buntem
Bieda nie jest bogatsza niż 40 lat temu, memy na problemy nie zniszczą starych problemów, przemów
Mówi coś, bo nie chcemy kolejnych przemów, śpiewa nie dawaj wiary nowym przebraniom starych systemów
Jeden tam, druga tam, trzecia tam, a czwarty tu, czwarty tu, tu
Bo muzyka jednoczy nas mocniej od słów
Nie, nie, nie, nie zmienimy tu nic
Nie zmienimy tu nic, a nic
Jeśli nie będzie otwartych głów
Gra w kolory, gra w religię, gra w nowe podziały, znowu bardziej perfidne
Wszystko zagmatwać, wszystko podzielić, byle nie widzieli w czyich rękach stery
Nasplitowani nienawiścią, łatwiej się prowadzą
Nasplitowani nienawiścią, wszystkiemu się poddadzą
Jeden facet czterdzieści lat temu powiedział reggae jest gazetą biedaków
Ja mówię znowu może być nadzieją dla dziewczyn i chłopaków
Jeden facet czterdzieści lat temu powiedział reggae jest gazetą biedaków
To on jest dzisiaj tym biedakiem, ja gadam do dziewczyn i chłopaków
Jeden tam, druga tam, trzecia tam, a czwarty tu, czwarty tu, tu
Bo muzyka jednoczy nas mocniej od słów
Nie, nie, nie, nie zmienimy tu nic
Nie zmienimy tu nic, a nic
Jeśli nie będzie otwartych głów
Bywa, że patrzą na mnie z uśmiechem
Chyba się bawią ładnie na krechę
Na konto tego, że ciągle to robię
Homonto uprzedzeń, git leży na głowie
A ja ci powiem, nie za siebie patrzę
Sam jestem opowieść, bo nie gram tu w teatrze
Bywam naiwny i znam ścieżki gładsze
Robię te rabataby, żeby rozgarniać matkę
Grałem dla pięciu ludzi i grałem dla tysięcy
Co innego bym robił gdybym to robił dla pieniędzy
Pomiędzy przyjaciółmi nadaje to co chce
Huligan i rutsu i ragamuffin zef
Który mnie woła, bo dola moja taka
Popatrz na faceta co wyrósł z chłopaka
I dobrze bawi się, bo bawi kogoś czasem
Wsiadam do busa i znowu jadę w trasę
Written by: Dawid Kaluski, Emil Wojtczak, Jakub Kinsner, Krzysztof Fląt, Patryk Kraśniewski, Pawel Soltys, Rafał Kazanowski