Letra

Tysiące zaproszeń na balety Na które bym kurwa mać nigdy nie poszedł Ja sobie biorę, a nie proszę Siedzę w zamku, na swym tronie kończę krążek No bo Młody Książę Dawno wyrzuciłem śmieci co robiły problem Hieny co karmiłem kiedy były głodne Przestań się pytać ciągle jak zapomnieć mogłem Zobacz kurwa jakoś mogłem Czemu mi się dziwisz, że odbijam póki czas? Że wyplułem gorycz, która ciągle dusi nas Mam przyjaciół paru, stary ich nie kupi hajs Choć wierzyłem w ludzi Kurwa byłem głupi jak but, ale cóż Człowiek uczy się na swoich błędach, a nie Bóg Ale ja nie Nie chcę ciągle patrzeć na to, jak to zmienia mnie Widzę dobrze jakie żniwo zbiera fejm Moja muza gra na bando Mówią o mnie żarty, ale mnie nie śmieszą Moja muza gra ci w duszy Jeżeli mnie nie lubisz to się pierdol UA, przy kompozycji braw ja umieram jako pierwszy UA, nie chcę jej znać nienawidzę mieć depresji UA, jestem sam no i ze mną trzy butelki UA, nie mogę spać, powiedz gdzie moje tabletki Wracam do domu chcę mieć spokój Nie odbieram telefonu, nie chcę mieć nikogo wokół Pozdrawiam moją mamę, moich ludzi Moich ziomów no i nie pozdrawiam wrogów Wszędzie ten wstyd, a ja nie chcę być w tym Wciskasz kit im, że kurwa muszą być kimś Weź zatyczki, bo ludzie są zawistni I swoje krzywdy często zrzucają na innych A ja nie mam zamiaru być tego częścią Wyniszczyło mnie bardzo jebane getto Przez nienawiść opuściłem swoje piekło Po to żeby w końcu zmyć z siebie przekleństwo Moja muza gra na bando Mówią o mnie żarty, ale mnie nie śmieszą Moja muza gra ci w duszy Jeżeli mnie nie lubisz to się pierdol UA, przy kompozycji braw ja umieram jako pierwszy UA, nie chcę jej znać nienawidzę mieć depresji UA, jestem sam no i ze mną trzy butelki UA, nie mogę spać, powiedz gdzie moje tabletki
Writer(s): Czekaj Sebastian, Gierakowski Krystian Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out