Letra

Z rana maile, telefony Wiadomości tysiąc już Choć na pewno nie od żony To na gardle czujesz nóż W ciągłym biegu, w ręku "latte" Niczym chomik w kółku tkwisz Czas byś wziął życie na klatę Do stracenia nie masz nic Hey Stary, wrzuć na luz Już nie ciśnij, weź wyhamuj Daj chwile, opadnie kurz I spójrz szerzej, życie zaplanuj Nowy dzień i znów to samo Laptop w rękach pali się Lecz za moment masz szkolenie Nudy chwila albo dwie Grzecznie siedzisz przy biureczku Fart, home office dzisiaj masz Śledzisz memy o piąteczku Lecz w wyścigu nadal gnasz Hey Stary, wrzuć na luz Już nie ciśnij, weź wyhamuj Daj chwile, opadnie kurz I spójrz szerzej, życie zaplanuj Choć w portfelu trochę grubiej I w kredycie willę masz Tyle w życiu cię omija Nie na sprzedaż jest Twój czas Stań na chwilę, popatrz w lustro Z peletonu wyrwij się Po co Ci ten cały wyścig By tak tracić dzień za dniem? (Za dniem) Hey Stary, wrzuć na luz Już nie ciśnij, weź wyhamuj Daj chwile, opadnie kurz I spójrz szerzej, życie zaplanuj Hey Stary, wrzuć na luz Już nie ciśnij, weź wyhamuj Daj chwile, opadnie kurz I spójrz szerzej, życie zaplanuj
Writer(s): Maciej Drapinski, Adrian Leszek Zasada Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out