Letra

Miałem zacząć to jakoś inaczej Bo inaczej to mi się przećpacie Się przypierdalacie, spójrzcie na siebie Na mnie nie patrzcie, koka na blacie Nic mi się nie chce, ona mówi, "Proszę weź mnie!" Dzisiaj w nocy znowu nie śpię Robię kręskę grubą jak Gessler Dziada męczę już drugą dobę Łyżka, łyżka ci prawdę powie Macha biorę na drugą nogę Mleko w butli, jakbym doił krowę Opa, opa robimy cover, materiały wybuchowe Popły, popły te swoje trzygłowe Ja biorę procę i celuję w głowę Weź mnie, weź mnie chociaż raz Nie pozwolę Ci odejść stąd Polecimy do gwiazd i tam spędzimy tę noc Weź mnie, weź mnie chociaż raz Nie pozwolę Ci odejść stąd Polecimy do gwiazd i tam spędzimy tę noc Znowu narko-ćpuńskie wersy Po tym numerze kurwa ktoś się przekręci Czujesz petrol, lubisz to, wciągasz go Czy już wciągnął Cię on? Koks, dziad, jebana benzyna, chrzan Karta rurka i czyścisz blat Masz trzy linie jak Adidas A ja pięciolinie, zeszyt nut mam Biała grudka kurwa, biały puch jak puder Gorzki cukier, drętwieje morda Nie czujesz dziąsła, zapchane nozdrza Jak drogi w korkach, jak drogi towar Jebać drogi, ścieżka gotowa Słyszysz jak woła, podano do stołu Ziomuś gotuj crack, nie gotuj rosołu Lala kokaina namawia nas w opór Weź mnie, weź mnie chociaż raz Nie pozwolę Ci odejść stąd Polecimy do gwiazd i tam spędzimy tę noc Weź mnie, weź mnie chociaż raz Nie pozwolę Ci odejść stąd Polecimy do gwiazd i tam spędzimy tę noc Weź mnie, weź mnie chociaż raz Nie pozwolę Ci odejść stąd Polecimy do gwiazd, polecimy do gwiazd
Writer(s): Igor Seider, Michal Lange Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out