Letra

Powoli mam dość, nigdy więcej Kolejny błąd, ale nie chcę już Nowych blizn, kiedy na pół pęka serce Czy to źle, że teraz czuję szczęście Powoli mam dość, nigdy więcej Kolejny błąd, ale nie chcę już Nowych blizn, kiedy na pół pęka serce Czy to źle, że teraz czuję szczęście Wszystko mi prysło, lecz wyszło na moje Zostały mi teraz, dziś stany lękowe Mam tanatofobie i znowu to mówię Bo nadal w głowie czuję ten ból Czuję ten trud i paradoksalnie się czuje jak trup Ta pełnia po czasie złamana na pół I pewnie to boli, więc podaj mi lód Wiem, że skrzywdziłem cię Tkwiłem przez to w morzu łez Ale to nie metafora jest Dzisiaj nad tobą deszcz, w głębi ja martwię się Dałaś radę sobie ze mną, więc tym bardziej bez Jadę nocą w aucie, lecz nie jestem sam Na tylnim siedzeniu dziś wywożę strach Kierunek do serca, sory nie ten zjazd Wciskam gaz Powoli mam dość, nigdy więcej Kolejny błąd, ale nie chcę już Nowych blizn, kiedy na pół pęka serce Czy to źle, że teraz czuję szczęście Powoli mam dość, nigdy więcej Kolejny błąd, ale nie chcę już Nowych blizn, kiedy na pół pęka serce Czy to źle, że teraz czuję szczęście Znowu patrzę w lustro, nie dowierzam, widzę siebie sam Po nich noszę całkiem puste, ani jedna łza Czy to nadal ja Czy to inna twarz Typa co zamiast miłości, pragnie tylko zła Hej, w mojej bani psycha rollercoaster A w słowniku już nie gości przepraszam i proszę Chciałbym jakoś to naprawić, ale gdzie mój dostęp Dzisiaj szukam siebie w sobie, no i trochę błądzę A na dzień Patryk to postać Nigdy nią nie chciałem zostać Światła blask uczy chmara braw A potem znów siedzę sam Powoli mam dość, nigdy więcej Kolejny błąd, ale nie chcę już Nowych blizn, kiedy na pół pęka serce Czy to źle, że teraz czuję szczęście Powoli mam dość, nigdy więcej Kolejny błąd, ale nie chcę już Nowych blizn, kiedy na pół pęka serce Czy to źle, że teraz czuję szczęście Powoli mam, powoli mam dość Powoli mam dość, powoli mam dość Powoli mam dość, nigdy więcej Kolejny błąd, ale nie chcę już Nowych blizn, kiedy na pół pęka serce Czy to źle, że teraz czuję szczęście
Writer(s): Jonatan Chmielewski, Patryk Baran Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out