Слова

Dziś stój, cały świat zmienia się w nawyk Klu-klub, cały ten klub zmienia zasady U, u, cały ten klub do góry nogami Na chuj, jebać na pół, dzisiaj po całym Uuuu... Dzisiaj po całym, pocałuj tą sukę Którą masz w planie od pierwszej klasy Nie masz ochoty do zabawy, czy białe Adidasy? Drugiej szansy już nie będzie, po weekendzie się nie znamy Drogie panie w biednych Superstar'ach z mojej starej szkoły Ciągłe ćpanie w pełnych klubu salach, to nie klawy pomysł Jestem dalej pośród bólu, zamiast jebać szare bloki Mogę cię zaakceptować, jeśli potrafisz zaskoczyć, okej Nie wiem czy to przez słaby aparat, wyglądasz jak dzieło sztuki Nie chcę cię na zawsze, ale mogę kupić welon Gucci Powiedz cwelom z grupy, że zawsze już będą głusi Na twój krzyk, nie chcę słyszeć nic, a męczą uszy Brudne myśli, trochę czystej duszy Gdzie są wszyscy? Może wyszli zwiedzać inne kluby Brudne myśli, trochę czystej wódy Normalne historie, trochę dziwnych ludzi W każdym klubie znają zwrotki, ej Menago dba o me pieniążki, ej Znowu jakaś szmata mi zazdrości I to nie kobieta, tylko ziomki Mam tu paru ludzi wokół, z nimi pnę się w górę Słabych opcji się nie tykam - wyjebane w sumie Doskonale wiedzą o tym ci, co byli również Kiedy nie opłacało się im to w ogóle, ej W każdym klubie znają zwrotki, ej Menago dba o me pieniążki, ej Dziś możemy bawić się, odpalam wrotki I zostaję tu rozjebać trochę forsy Dziś stój, cały świat zmienia się w nawyk Klu-klub, cały ten klub zmienia zasady U, u, cały ten klub do góry nogami Na chuj, jebać na pół, dzisiaj po całym Trap nie żyje, jestem na tej trampolinie życia stale Złap za szyję życie, zamiast damy z marnym makijażem Jestem typem typa, co tam pierdolisz? Bo nie słyszałem Żartowałem, w sumie nie wiem, co jest z całym naszym krajem Nie wiedziałem nigdy co się dzieje, zagubiony w myślach Które były więzieniem dla mnie pozbawionym wyjścia I kiedy mamy przejebane, pora robić freestyle I dzwoni do mnie nowy agent, nowa misja przyszła Możesz pić albo gnić sobie, kupić pistolet Jak mi siedzi numer, to nie siedzę pizdo przy stole I nie proszę cię o numer, bo zapomnę go w sobotę Muszę pamiętać piętnaście innych sto tysięcy zwrotek Brudne myśli, trochę czystej duszy Gdzie są wszyscy? Może wyszli zwiedzać inne kluby Brudne myśli, trochę czystej wódy Normalne historie, trochę dziwnych ludzi W każdym klubie znają zwrotki, ej Menago dba o me pieniążki, ej Znowu jakaś szmata mi zazdrości I to nie kobieta, tylko ziomki Mam tu paru ludzi wokół, z nimi pnę się w górę Słabych opcji się nie tykam - wyjebane w sumie Doskonale wiedzą o tym ci, co byli również Kiedy nie opłacało się im to w ogóle W każdym klubie znają zwrotki, ej Menago dba o me pieniążki, ej Dziś możemy bawić się, odpalam wrotki I zostaję tu rozjebać trochę forsy Dziś stój, cały świat zmienia się w nawyk Klu-klub, cały ten klub zmienia zasady U, u, cały ten klub do góry nogami Na chuj, jebać na pół, dzisiaj po całym Dziś stój, cały świat zmienia się w nawyk Klu-klub, cały ten klub zmienia zasady U, u, cały ten klub do góry nogami Na chuj, jebać na pół, dzisiaj po całym Gdzie są wszystkie myśli? Trochę czystej duszy Gdzie są wszyscy? Może wyszli zwiedzać inne kluby Gdzie są wszystkie myśli? Trochę czystej wódy Normalne historie, trochę dziwnych ludzi, czystej duszy Gdzie są wszystkie myśli? Trochę czystej duszy Gdzie są wszyscy? Może wyszli zwiedzać inne kluby Gdzie są wszystkie myśli? Trochę czystej wódy Normalne historie, trochę dziwnych ludzi, czystej duszy
Writer(s): Jordan Ruddy, Paweł świdnicki, Tymoteusz Bucki Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out