Siła

Niewinna rodzisz się, wśród różowych barw

I tak już widzi ciebie świat

Na głupie psoty, które brat ci podpowiada

Słyszysz, "Dziewczynkom nie wypada!"

Bo jeszcze nie wiesz, boys are boys i tak już jest

A nam nie wolno bawić się

Już wyszło z mody określenie słaba płeć

Tę moc od dziś musimy mieć

Przywołam deszcz, rozpętam burzę jeśli chcesz

Rozpalę w piecu, drewno rąbię też

Niech nikt nie mówi mi jak się zachować mam

Panowie, siła jest kobietą!

Zamiotę kurz, rozpętam jeszcze kilka burz

Ogarnę dom, wykrzyczę coś głosem jak dzwon

I powiedz mi kto tutaj rządzi jak nie ja

Panowie, siła jest kobietą!

I ciągle słyszysz, kim to ty nie możesz być

Niby zbyt trudne dla blondynek

A gdy pokonasz ich i nie chcą się już bić

To, "Całkiem nieźle jak na dziewczynę!"

I teraz wiesz boys will be boys i tak ma być (tak ma być)

Wciąż chłopcy, ciągle niedojrzali

I kasy mniej, a tobie lepiej musi iść

Żeby choć trochę szanowali

Przywołam deszcz, rozpętam burzę jeśli chcesz

Rozpalę w piecu, drewno rąbię też

Niech nikt nie mówi mi jak się zachować mam

Panowie, siła jest kobietą!

Zamiotę kurz, rozpętam jeszcze kilka burz

Ogarnę dom, wykrzyczę coś głosem jak dzwon

I powiedz mi kto tutaj rządzi jak nie ja

Panowie, siła jest kobietą!

La-la-la-la-la

La-la-la-la-la

La-la-la-la-la

La-la-la-la-la

Na-na-na-na-na-na-na

Bo siła jest kobietą!