Lyrics

Nim zamkniesz oczy, wiedz Od paru dni mam tak samo (mmm) Nie zastanawiaj się Napisz mi miłe, "Dobranoc" (mmm) Choć sennych stref Mamy dziś czas To pod tym samym niebem śpisz Słyszę twój głos (twój głos) Dystans powoli przestaje dotykać Więc teraz do mnie mów Gdy za oknami noc To chcę do rana cię słuchać Świt cicho puka do drzwi Czy jutro znowu się uda? Gdy pustkę poczuję znów Gdy humor mam pół na pół Wystarczy mi kilka twoich słów Gdy wciąż za oknami chłód I słońca nie widzę już Pomaga mi kilka twoich słów Choć sennych stref Mamy dziś czas To pod tym samym niebem śpisz Słyszę twój głos Dystans powoli przestaje dotykać Więc teraz do mnie mów Gdy za oknami noc Znów chcę do rana cię słuchać Świt cicho puka do drzwi Czy jutro znowu się uda? (Może się uda) Mów, gdy za oknami noc Mów, chcę do rana cię słuchać Świt cicho puka do drzwi Czy jutro znowu się uda? Mów, gdy za oknami noc Znów chcę do rana cię słuchać
Writer(s): Anastasiya Roskach, Leon Krześniak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out