Credits

PERFORMING ARTISTS
Pan Savyan
Pan Savyan
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Dzmitry Sauyanenka
Dzmitry Sauyanenka
Songwriter

Lyrics

Uwielbiałem wysypywać piasek
Z twoich Conversów
Byliśmy dla siebie nawzajem
Nie było stresu
Nasze ciała pragnęły słońca
Nasze ciała nie potrzebowały kremu
Chciałbym, by to było wczoraj
A nie dziesięć lat temu
Znajoma sukienka w kolejce do kasy
On cię przytula, czuję ból
Twój syn nie wygląda tak jak ja
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle
Nie wiedziałem wtedy, czego serce chce
Na tej bezludnej plaży
Twój syn nie wygląda tak jak ja
Więc tak to powinno być
Ale wspomnień nie da się zmyć
Pod prysznicem czasu
Twój syn, twój syn, twój syn
Twój syn, twój syn, twój syn
Gdzie są nasze rozmyte zdjęcia
Z wiatrem we włosach?
Oboje teraz mamy nowe
W wysokiej rozdzielczości
Znajoma sukienka coraz dalej i dalej
Chciałbym coś krzyknąć, czuję ból
Twój syn nie wygląda tak jak ja
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle
Nie wiedziałem wtedy, czego serce chce
Na tej bezludnej plaży
Twój syn nie wygląda tak jak ja
Więc tak to powinno być
Ale wspomnień nie da się zmyć
Pod prysznicem czasu
Twój syn, twój syn, twój syn
Twój syn, twój syn, twój syn
Słyszę krzyki mew we śnie
Po raz kolejny żółkną liście
Niestety, życie zmieniło nas
A nie my zmieniliśmy życie
Twój syn nie wygląda tak jak ja
Nie wiem, czy to dobrze, czy źle
Nie wiedziałem wtedy, czego serce chce
Na tej bezludnej plaży
Twój syn nie wygląda tak jak ja
Więc tak to powinno być
Ale wspomnień nie da się zmyć
Pod prysznicem czasu
Twój syn, twój syn, twój syn
Twój syn, twój syn, twój syn
Twój syn, twój syn, twój syn
Twój syn, twój syn, twój syn
Written by: Dzmitry Sauyanenka
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...