Lyrics

Słuchajcie, mamy dla Was teraz wspaniałą piosenkę O tematyce miłosnej Wszyscy doskonale wiemy Że miłość przybiera przeróżne kształty, formy i rozmiary I nic na to nie poradzimy, że czasami te kształty Łatwiej przeskoczyć niż obejść Strzeżcie się moi mili Albowiem może Wam się przydarzyć Że nadużyjecie alkoholu A wtedy traficie na Adelajdę Łapki! Chłopaki się chowajta Nadciąga Adelajda Sprajta nie dopijajta Do domu spać Kapela już nie grajta Do lasu spierdalajta Bo dzisiaj Adelajda Chce sidła tkać (Hey!) W ciemnym barze, w garze nagle piwo drży Czy to tyranozaur? Czy to burza grzmi? Gdy na barze setka, słychać ciężki krok Dupa jak basetla i przekrwiony wzrok Jak lekarskie piłki, obok piersi pierś Nogi jak sarenka - taka na nich sierść Wąsy jak Sobieski i czosnkowy dech Każdy ząb to kolor i pirata śmiech Chłopaki się chowajta Nadciąga Adelajda Sprajta nie dopijajta Do domu spać Kapela już nie grajta Do lasu spierdalajta Bo dzisiaj Adelajda Chce sidła tkać (Hey!) Z kopa wzięła wrota, bokiem weszła w drzwi Myślę, "Wiać do kibla", rekin szuka krwi Lecz za wolny byłem - wyciągnęła krok Za uszy złapała, zaciągnęła w mrok Czułem się swobodnie jak na KGB Lekarz by oszalał widząc EKG Ponad nami knieja, dookoła noc Puściłem Eneja, ona zdjęła koc Chłopaki się chowajta Nadciąga Adelajda Sprajta nie dopijajta Do domu spać Kapela już nie grajta Do lasu spierdalajta Bo dzisiaj Adelajda Chce sidła tkać (Hey!) Uu, Monsieur Tour le jour, Mademoiselle... A tam za tamtym krzakiem... Monsieur, adieu! Monsieur, adieu! Szykujcie nogi Proszę Państwa, jak to się robi! Kto nie skacze Ten chuj! Raz, dwa trzy! Ha! I lądowanie telemarkiem Gdy uciekałem z rana od tego lewiatana Zapchany cały ludźmi ujrzałem plac... Rozeszło się po gminie, że byłem w tej dziewczynie Pozostał mi jedynie (Moralny kac...) Moralny kac Chłopaki się chowajta Nadciąga Adelajda Sprajta nie dopijajta Do domu spać Kapela już nie grajta Do lasu spierdalajta Bo dzisiaj Adelajda Chce sidła tkać Jak jest? Jak jest? Wszyscy, jak jest? Bardzo się cieszę, bo pamiętajcie Można krzyczeć, napierdalać A można krzyczeć uroczo
Writer(s): Artur Wszebrowski, Bartosz Krusznicki, Jakub Olszewski, Maciej Charytoniak, Michał Korpusik Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out