Lyrics

Od tego trzeba zacząć rzecz Lecę bo zgubiłem się Niewiele pamiętam, tarariruriraj Czuję w sobie chuć i wiatr Dobrze jest bawimy się Myślom nie ma końca Śnieg, zawierucha w nas Lecę, bo chcę Lecę, bo życie jest złe Czy są pieniądze czy nie Lecę, bo wolność to zew Lecę, bo wciąż kocham ciebie Kocham cię Bohema ostro bawi się Płyną noce przemijają dnie Niewiele pamiętam Upadam byle gdzie Boisz się, więc będzie tak Słabe życie, słaba śmierć Wszystko w twoich rękach Obudź się Lecę, bo chcę Lecę, bo życie jest złe Czy są pieniądze czy nie Lecę, bo wolność to zew Lecę, bo wciąż kocham ciebie Kocham cię Lecę, bo chcę Lecę, bo życie jest złe Czy są pieniądze, czy nie Lecę, bo wolność to zew Lecę, bo wciąż kocham ciebie Kocham cię Lecę, bo chcę Lecę, bo życie jest złe Czy są pieniądze czy nie Lecę, bo wolność to zew Lecę, bo wciąż kocham ciebie Kocham cię Kocham cię Kocham cię Lecę, bo chcę Lecę, bo chcę
Writer(s): Robert Gawlinski, Marcin Rajmund Ciempiel, Mikis Cupas, Marcin Andrzej Szyszko Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out