Lyrics

Zagubieni, zamyśleni wyruszamy w dal Nawet chwili nie spoczniemy póki tyle szans A najgorzej jak już czujesz, ktoś wyprzedza czas Wiecznie coś ucieka Nam Dziś wiem czego mi braknie Nie muszę żyć na dnie - wystarczy, że ufam Ci Znasz Świat idealny, nieprzewidywalny bo Ty Panie jesteś w Nim Panie to moje wołanie Panie znów targasz mnie na dnie Depresja i manie to moje złe znamię Nie jest łatwo dziś się przyznaje Dlaczego miłość zmienia się w nienawiść? Boli wielka strata gdy kogoś kochamy? Czasem też czujemy się po prostu Oszukani, nie wybaczamy, nie zapominamy Panie, Ty jedyny wiesz co jest przede mną Ile trwa życiowy spacer do nieba przez piekło I nie tracę wiary, choć upadam bardzo często Zrobię wszystko by odnieść zwycięstwo – by odnieść zwycięstwo (wooo) Panie by odnieść zwycięstwo Dziś wiem czego mi braknie Nie muszę żyć na dnie - wystarczy, że ufam Ci Znasz Świat idealny, nieprzewidywalny bo Ty Panie jesteś w Nim Otaczają Nas skrajności, to życiowa lekcja Raz euforio Nas dopada - potem jest depresja Dziś otwarci, jutro chowamy się do schronu Dzisiaj kochasz, jutro nie odbierasz telefonu Nie mamy pokory w sobie za nic... Duma, pycha, pewność siebie truje Nas do granic Wciąż wierzymy, że jesteśmy tak niepokonani Nie myślimy o tym, że ten los szafuje wyrokami Opuszczam wzrok kiedy tracę tą nadzieję Opuszczam wzrok kiedy tracę pewność siebie Podnoszę głowę gdy odzyskuj nadzieję Często modlę się co przynosi mi ukojenie W życiu mamy tylko jedno ulotne istnienie Wiesz... Tylko jedno ulotne istnienie Dziś wiem czego mi braknie Nie muszę żyć na dnie - wystarczy, że ufam Ci Znasz Świat idealny, nieprzewidywalny bo Ty Panie jesteś w Nim Miłość zmienia się w nienawiść, powtarzamy to bez granic Nagle honor bierze górę nie umiemy Porozmawiać, potrafimy tylko ranić, wiem Czasem jesteśmy na fali - pewni, że to też oddali się Panie Boże podaj rękę, Ty wiesz więcej Ile będę musiał przejść zapytam jeszcze Czy mi dane będzie pokonywać lęk? Czy mi dane będzie załamywać się? Ja tego nie chcę Panie Boże proszę podaj rękę Dziś napełnia mnie ta wiara i to szczęście Niewidoczne było to co było piękne Znów upadnę na kolana jeśli tego zechcesz! Dziś wiem czego mi braknie Nie muszę żyć na dnie - wystarczy, że ufam Ci Znasz Świat idealny, nieprzewidywalny bo Ty Panie jesteś w Nim Wiem czego mi braknie, nie muszę żyć na dnie - wystarczy, że ufam Ci Znasz Świat idealny, nieprzewidywalny bo Ty Panie jesteś w Nim
Writer(s): Remigiusz Jerzy Lupicki, Adrian Piotr Owsianik, Tomasz Szymon Morzydusza, Mayk Mayk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out