Lyrics

Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na Kiedy w oczy tylko wiatr Myślisz sobie – jestem sam Znudzony kolejny raz W lustrze znowu widzisz przemęczoną twarz, a Zagubiony jak we śnie Spędzasz swój kolejny dzień I znów szybki kawy łyk I uczucie, że nie rozumie nikt Warto mieć marzenia I uśmiechem witać dzień, nowy dzień To nic, kiedy płyną łzy To nic, że tak trudno być Każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje To nic, kiedy płyną łzy Bo świat ma już dosyć ich Dobrze wiesz, że warto zawsze próbować raz jeszcze Z nieba znowu tylko deszcz A ulice jak we mgle Znikają i nie wiesz już Czy zapomniał o tobie twój Anioł Stróż Zagubiony jak we śnie Spędzasz tak kolejny dzień I znów tylko kawy łyk I uczucie, że nie rozumie nikt Warto mieć marzenia I uśmiechem witać dzień, nowy dzień To nic, kiedy płyną łzy To nic, że tak trudno być Każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje To nic, kiedy płyną łzy Bo świat ma już dosyć ich Dobrze wiesz, że warto zawsze próbować raz jeszcze Szybować nad chmury tak jak ptak Zwyczajnie wolności poczuć smak By w życiu swym znaleźć miejsce Otwórz serce swe To nic, kiedy płyną łzy To nic, że tak trudno być Każdy dzień przynosi przecież nowe nadzieje To nic, kiedy płyną łzy Bo świat ma już dosyć ich Dobrze wiesz, że warto zawsze próbować raz jeszcze Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na, na, na To nic, kiedy płyną łzy Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na Na, na, na, na, na, na, na
Writer(s): Slawomir Sokolowski, Aldona Dabrowska Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out