歌詞

Rozjebane życie jak dupa prostytutki Takie są skutki od dragów i wódki Nie pytaj co u nas Nie chciał byś widzieć Jeden grzeje puchę Drugi w czubkach musi siedzieć Nałóg dopierdala I za chuja nie odpuszcza Ziomek się powiesił Bo dziewczyna mu się puszcza No i chuj Jak psycha siada Weź tylko zobacz jak diabeł się skrada Żeby ci do jebać Ubezwłasnowolnić Na taki stan rzeczy nie da się uodpornić Próbuje się uwolnić Skuty łańcuchami Kontakty z kurwami Zabawy z dragami To rozkurwia czachę I niszczy od środka Czeka na karmę, która mnie spotka Bo święty nie byłem, jestem i nie będę Matka urodziła pierdoloną mendę Co za dużo to nie zdrowo A jak mało to chujowo Głowa siada Krwawi serce W organizmie mam morderce Co za dużo to nie zdrowo I ciągłe kłopoty z głową Trudno podnieść się z podłogi Gdy się uginają nogi Były marzenia o żonie i rodzinie Marzenia szybko prysły, zakochany w heroinie Rozumiesz skurwysynie, to nie są żarty Sumienie wciąż gryzie jak wściekłe lamparty Mamy krwawe party Z nosa leci krew Kiedyś małe dawki, dzisiaj to za trzech Nie proś mnie o rady, radź sobie sam Jestem egoistą i wyjebane mam Bo nie radzę sobie sam A rad nie udzielam Skoro jak widzisz, sam ledwo się zbieram Nie poznaję się siebie i to jest okropne Znów ręce potnę w te noce samotne Wyję do księżyca i przypalam złotko Sam kurwa widzisz, że tu nie jest słodko A raczej gorzko czy czujesz tą gorycz Łzy nic nie dają ale sobie porycz Co za dużo to nie zdrowo A jak mało to chujowo Głowa siada Krwawi serce W organizmie mam morderce Co za dużo to nie zdrowo I ciągłe kłopoty z głową Trudno podnieść się z podłogi Gdy się uginają nogi Co za dużo to nie zdrowo A jak mało to chujowo Głowa siada Krwawi serce W organizmie mam morderce Co za dużo to nie zdrowo I ciągłe kłopoty z głową Trudno podnieść się z podłogi Gdy się uginają nogi
Writer(s): Racicki Cyprian Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out