歌詞

Kiedyś było inaczej, inne życie małolata W dorosłe życie wkroczył wtedy, kiedy umarł tata Pamietam jak mówił: "synu, lekcje odrobiłeś? Badź w domu na ósmą, dzisaj nic się nie uczyłeś" A ja na podwórko w piłkę grać z kolegami Pierwszy wyjazd na mecz no i powrót z siniakami Wtedy było fajnie, niczym się nie przejmowałem Było źle to nie płakałem, że jest dobrze-udawałem Ale jak długo można? Nic nie mówić jak masz doła? Problemy w domu z hajsem, podwórko i szkoła Spotkania na ławce i bezcelowe picie... Zastanów się nad tym, czy tak ma wyglądać życie? Debile nie widzicie jak wszystko można stracić Iść zawsze do przodu, żeby tylko się wzbogacić Nie zaznasz szczęścia jeśli widzisz je w mamonie Radością dla mnie słowa. moja pięść na mikrofonie Hajs w życiu jest potrzebny i nie ma co pierdolić Może szczęścia nie dają. ale lepiej żyć pozwoli Ile dziecku odmówisz? Co nie kupisz czekolady? Tanie chińskie zupki w paczce, bo nie starczy na obiady Za TV nie zapłacone, przyjdą przetną kabel Człowiek patrzy na człowieka jak na Kaina Abel Życze teraz wszystkim ludziom żeby Wam się udało Gdy dostaniesz coś od życia, żeby Ci nie było mało Bo tak już się zdarzyło, po kolei upadało Ale od Ciebie zależyi to tylko Twoja sprawa Zapamiętaj jedną rzecz! Życie to nie jest zabawa, życie to nie jest zabawa Życie to nie jest zabawa Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle (Kiedyś było inaczej) Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle (Kiedyś było inaczej) Kiedyś było inaczej, czy się zmieni? Tego nie wiem Jadę dalej swoją drogą, nie ogladam się za siebie Bo to co robię teraz, robię tylko dla Ciebie Dla siebie, przyjaciół i dla reszty bliskich osób Agresywka, napisanie dla mnie to jest własnie sposób Wciąż z uniesioną głową, to samo grono osób Ale było inaczej, że jest lipa opowiadam Boże pomoż przetrwać wszystko. na kolanach Ciebie błagam Żeby wróciły te dni, kiedy uśmiech był na twarzy Żebym spokojnie zasypiał i znów zaczął marzyć Bym nie odszedł z tego świata niezapomniany To jest właśnie ta ekipa. ta ekipa z zasadami Karta nadziei dla Ciebie, przecież wszyscy sie zmieniamy Życie jak matematyka, trudne to zadanie Wybijanie pięścią szyby to nie rozwiązanie Nie opuszczaj pięści w walce, życie trudnym przeciwnikiem 1:0 dla Ciebie mecz kończy się wynikiem Poziom życia w Polsce opadł ponizej miniumum 600 złoty na początek w pracy to jest maximum Dzięki mamo za wszystko i przepraszam za problemy Kiedyś było inaczej, ale dalej żyjemy, ale dalej żyjemy Ale dalej zyjemy... Kiedys było inaczej Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle (Kiedyś było inaczej) Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle Kiedyś było inaczej Zapamiętaj dobre chwile Porażkami się nie przejmuj Chociaż było ich tyle (Kiedyś było inaczej) Kiedyś było inaczej
Writer(s): Jan Kazimierz Siwek, Loreena Mckennitt, Lukasz Wolkiewicz, Jacek Paczkowski, Krzysztof Michal Baczek Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out