Lyrics

Gdybyś był, a nie bywał Raz na jakiś czas Byłabym wreszcie czyjaś Nie bezpańska aż tak Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa, szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha Wyziębia nam serca wiatr Gdybyś miał, a nie miewał Czas i chęć, i gest Byłabym na wyłączność A nie ogólnie dostępna Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa, szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha Wyziębia nam serca wiatr Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa Szpetnej aury czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa Rdzawych liści czas Kaloszy, peleryn i mgły Jesień trwa, szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha Wyziębia nam serca wiatr
Writer(s): Katarzyna Nosowska, Pawel Krawczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out