Letras

Dorastamy Nielekkim gestem Obijając się O nonsens Nieboskłonu Stałość karmi krew Jak tsunami Uruchamia sen Jak modlitwa Wszystkich dzieci, które znam Wpłynie siła, by Coraz mniej się bać I nie zatopi nas Pokusa ani strach A jeśli zerwie dach Huraganowy wiatr Ląd nie utonie Jak fastryga Trwały prawdy wzór Rdzawe sito Niewymowny głód Skacz kochanie Lecz tylko wtedy, kiedy ja Będę blisko Nie uciekaj sam I nie zatopi nas Pokusa ani strach A jeśli zerwie dach Huraganowy wiatr Lądu toń Ochroni dom Lądu toń Ochroni dom I nie zatopi nas Pokusa ani strach A jeśli zerwie dach Huraganowy wiatr I nie zatopi nas Pokusa ani strach Nie zatopi nas Pokusa ani strach
Writer(s): Milosz Ireneusz Wosko, Mela Koteluk, Marek Leszek Dziedzic, Tomasz Kazimierz Krawczyk, Kornel Kamil Jasinski, Krzysztof Lochowicz, Robert Pawel Rasz, Aleksandra Chludek Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out