Lyrics

Jaki smak ma teraz śnieg? Smak opłatka czy smak łez? Tyle żalu wchłonie biel Tyle życzeń przyjmie biel Wraca ludziom ludzki głos Kiedy gwiazdka niebo tnie W sercach już truchleje moc Dziś nadzieja rodzi się Ci, co mają zimny wzrok Nienawidzą się dziś mniej Ci, co miłość niosą to Po raz pierwszy widzą cel A zwyczajni, tak jak my Co w szarościach topią dzień Myślą, "Jednak warto żyć" Dziś nadzieja rodzi się A zwyczajni, tak jak my Co w szarościach topią dzień Myślą, "Jednak warto żyć" Dziś nadzieja rodzi się W każdym rogu, dziś w Betlejem, pierwsza gwiazdka w oczach lśni Darów tyle, jakby Trzej Królowie pomylili drzwi Sąsiad Herod pod obrusem pełno siana ma Zło uchodzi przed Jezusem, znowu miłość mieszka w nas Stanął anioł pośród nas Kolędować z nami chce Dziś się zaczął liczyć czas Dziś nadzieja rodzi się Chodzę z szopką tyle lat Ale dzisiaj jakby lżej Każdy dziś otrzymał dar Dziś nadzieja rodzi się A zwyczajni, tak jak my Co w szarościach topią dzień Myślą, "Jednak warto żyć" Dziś nadzieja rodzi się A zwyczajni, tak jak my Co w szarościach topią dzień Myślą, "Jednak warto żyć" Dziś nadzieja rodzi się Rodzi się Rodzi się Rodzi się Rodzi się
Writer(s): Jacek Antoni Cygan, Ryszard Rynkowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out