Lyrics

Życie to więcej niż flacha co piątek rzucona na blat Moje żetony na stole pytają "czy dalej chcę grać? Parę już razy przez swoją głupotę kończyłem karierę W jebanej brawurze opuszczając gardę jak Szpilka z wilderem Pościel jest czysta, pokój jest pusty Znów z chłopakami wyruszamy w polskę Moi rodzice się przestali kłócić odkąd mi rap zaczął przynosić forsę Miałem idoli na ścianach za gnoja żyjąc marzeniami: "będę jak oni Chciałem być znany tu albo umrzeć Powiedziałem bogu, że pieprzę kompromis Co to ten fejm? dupy przez niego rozchylają nogi Ja chciałem byś tylko się utożsamiał A reszta dalej mnie gówno obchodzi Wierze pół na pół, że niebo istnieje Babcia kochana mnie pewnie zabije Lecz jeśli nie byłem w muzyce szczery Diabli zabiorą to co stworzyłem Życie jest piękne gdy grasz na scenie ze swym przyjacielem Życie jest piękne gdy mama cie wita obiadem w niedziele Życie jest piękne nie tylko wtedy kiedy się bujasz z grubym portfelem Moim majątkiem są moi bliscy i dziękuję mocno - dostałem tak wiele Życie jest piękne gdy grasz na scenie ze swym przyjacielem Życie jest piękne gdy mama cie wita obiadem w niedziele Życie jest piękne nie tylko wtedy kiedy się bujasz z grubym portfelem Moim majątkiem są moi bliscy i dziękuję mocno - dostałem tak wiele Barman leje kolejkę, a ktoś, że chce bis Ja trzymam się za nerkę, mam w niej jeszcze weed Ziomal podjeżdża rangem, wieczór kręcę klip Z powrotu po koncercie przerzut pędem wyjść Taki lifestyle gościu, a nie sypiam więcej Tylko w innych porach, tylko w innych łóżkach Żadna pościel tak nie pachnie jak ta z domu A jak pranie w trasie to jedynie bójka Możliwe, że mówiłem "dzień dobry", gdy Zwiedzałeś Saturna - zer dla skner Tera to "dzień dobry" mówisz ty Zobacz jak to mordo w życiu jest Od Big Stara do big stara Oba typy poleciałem jakbym się miał przejąć tonął bym w obawach Zobacz jak to pięknie życie pojebane jest Życie jest piękne gdy grasz na scenie ze swym przyjacielem Życie jest piękne gdy mama cie wita obiadem w niedziele Życie jest piękne nie tylko wtedy kiedy się bujasz z grubym portfelem Moim majątkiem są moi bliscy i dziękuję mocno - dostałem tak wiele Życie jest piękne gdy grasz na scenie ze swym przyjacielem Życie jest piękne gdy mama cie wita obiadem w niedziele Życie jest piękne nie tylko wtedy kiedy się bujasz z grubym portfelem Moim majątkiem są moi bliscy i dziękuję mocno - dostałem tak wiele
Writer(s): Kamil Pisarski, Tymoteusz Bucki, Patryk Wozinski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out