Music Video
Top Songs By Dudek P56
Credits
PERFORMING ARTISTS
Dudek P56
Performer
NBALVCKY
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Łukasz Dudziński
Songwriter
Łukasz Pękacki
Composer
Lyrics
Oh, 2023, samo serce, wnętrze
Ja nie będę żył problemami co dzień
Bo nie od tego jest moje życie
Wychodząc połóż klucz na komodzie
Ja nie chcę tego, to mi nie idzie
Odpalam ostatni płomień nadziei
W nadziei, że się coś jeszcze zmieni może
Uwielbiam kiedy świat się zieleni
Jak twoje policzki na zimnym dworze
Mróz moje okno dosięga
Ja na nim namaluję palcem serce dla ciebie
Znów nie obchodzi mnie pozerka
I ciebie nie obchodzi, że nie jestem dla ciebie, ej
Mogą mówić sobie co chcą
Chcieć nam układać życie
Że niby idziemy pod prąd
A niby jak się tu idzie, ej
Niby jak się tu idzie
Niby jak się tu idzie
Niby jak się tu idzie
A niby jak się niby idzie, ej
Ja nie będę żył problemami co dzień (co dzień)
Bo nie od tego jest moje życie (życie)
Wychodząc połóż klucz na komodzie (na komodzie)
Ja nie chcę tego, to mi nie idzie
Odpalam ostatni płomień nadziei (nadziei)
W nadziei, że się coś jeszcze zmieni może
Uwielbiam kiedy świat się zieleni
Jak twoje policzki na zimnym dworze
Jeśli pytasz mnie o co tu chodzi
Nie ma cię w mym życiu to ci nie opowiem
A w sumie tak szczerze to chuj cię obchodzi
(Chuj cię obchodzi, chuj cię obchodzi)
O życiu, o krokach, które stawiam z Bogiem
O krokach, o życiu, co szyte mym okiem
O krokach, o życiu, co szyte mym okiem
O pięknej roślinie rosnącej pod blokiem
Ile razy wstawałeś zajebany rano
Modliłeś się o to by wyszło
O szóstej nad ranem patrzyłeś przez okno
Czy oby na pewno gra wszystko
Ile razy patrzyłeś się na nią
I myślałeś byku, że coś tutaj nie gra
O szóstej nad ranem wróciła jebana
Najebana nie miała swetra
Ile razy cię życie oszuka
Ile razy do drzwi ci zapuka złość
Na każdym kroku jest radość
Kurwa nie tego tu szukasz bo
Pokusa zza rogu mruga oo
Za rogiem mruga pokusa
Jasne idź se poruchaj
Zmienia się dużo
Nikogo nie rusza to
Omijam zło, pierdolę to, pierdolę to
Za dużo widziałem, rodzina dom, rodzina dom
Naprawiam to, za dużo zjebałem oo oo
Za dużo zjebałem, za dużo zjebałem
Co? Co?
Za dużo zjebałem, za dużo zjebałem
Nie będę żył problemami co dzień (co dzień)
Bo nie od tego jest moje życie (moje życie)
Wychodząc połóż klucz na komodzie (na komodzie)
Ja nie chcę tego, to mi nie idzie
Odpalam ostatni płomień nadziei (nadziei)
W nadziei, że się coś jeszcze zmieni może
Uwielbiam kiedy świat się zieleni (zieleni)
Jak twoje policzki na zimnym dworze
Writer(s): łukasz Dudziński, łukasz Pękacki
Lyrics powered by www.musixmatch.com