Texty

Mam ogień w kieszeni, tak w przenośni i fizycznie Chociaż nie są to te dwa ognia typu sympatyczne Mount Everest mojej własnej wiotkiej dłoni Oddaj, oddać się szybciutko, bo potem raczej zaboli Ciepłe języki wbrew prawom fizyki Odlać już płonie amator liryki Zawołaj OSP, OSP, z zapałkami od dzisiaj utożsamiam się OSP, OSP, kto ma wiedzie ten wie Zawołaj OSP, OSP, z zapałkami od dzisiaj utożsamiam się OSP, OSP, kto ma wiedzie ten wie Mam ogień w kieszeni, tak w przenośni i fizycznie Gasisz, gasisz na cudzym ręku, a to nie jest sympatyczne Pokazałam palec wyjątkowo nie krągłości A i tak przypadkiem ogień się w tobie rozgościł Ciepłe języki wbrew prawom fizyki Odlać już płonie amator liryki Zawołaj OSP, OSP, z zapałkami od dzisiaj utożsamiam się OSP, OSP, kto ma wiedzieć ten wie Zawołaj OSP, OSP, z zapałkami od dzisiaj utożsamiam się OSP, OSP, kto ma wiedzieć ten wie Magma i Magnolia nie tańczą razem w parze I tylko inne moją pozostałby z ich wrażeń OSP, OSP, z zapałkami od dzisiaj utożsamiam się OSP, OSP, kto ma wiedzieć ten wie Zawołaj OSP, OSP, z zapałkami od dzisiaj utożsamiam się OSP, OSP, kto ma wiedzieć ten wie
Writer(s): Dominik Lesiewicz, Dominik Roch Lesiewicz, Jędrzej Szmelter, Jerzy Koczur, Karol Szot, Miłosz Wojciechowski, Sara Kordowska Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out