Kredity

PERFORMING ARTISTS
Białas
Białas
Performer
White 2115
White 2115
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Białas
Białas
Composer
White 2115
White 2115
Composer
Mateusz Karaś
Mateusz Karaś
Lyrics
Sebastian Czekaj
Sebastian Czekaj
Lyrics
Wiktor Jakowski
Wiktor Jakowski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Kinny Zimmer
Kinny Zimmer
Producer

Texty

Chcieli mnie zakopać w lesie, wcale nie był diamentowy
Byłem mutantem, miałem oczy dookoła głowy
Miałem dwie lewe ręce, zlewały mi się kolory
Nagle jakiś głos w głowie mi powiedział
Wyleczy cię liść ze świętego drzewa
Musisz tylko szybko iść za głosem serca
Wystarczy tylko jeden liść, ludziom do szczęścia
Ale chcą całych lasów
Życzę ludziom żeby zjadły ich zwierzęta
Nie wywołuj wilka z lasu, gadającej małpy z getta
Każda jest gotowa zabić, nie, nie tylko żeby przetrwać
Tu to robią dla zabawy, wydłubują oczy, potem miażdżą je palcami
Ale nie bądź wydygany (co ty), tutaj wszyscy wyczuwają strach
Lеpiej nie świeć sygnеtami, sroki opuszczają dach
Gdy rozdziobią cię na strzępy, to cię potem pożre piach
Od pobicia ryj wygięty masz jak dzwonnik z Notre Dame
Wiedz, ze jeśli twym cmentarzem będzie dno (będzie dno)
Świadomie umierając tam zasiewasz zło (zasiewasz zło)
Albo zrobisz coś w tym życiu, albo
Albo zrobisz siku, jadąc z łopatami w bagażniku
Chcieli mnie zakopać w lesie, wcale nie był diamentowy
Byłem mutantem, miałem oczy dookoła głowy
Miałem dwie lewe ręce, zlewały mi się kolory
Nagle jakiś głos w głowie mi powiedział
Wyleczy cię liść ze świętego drzewa
Musisz tylko szybko iść za głosem serca
Wystarczy tylko jeden liść, ludziom do szczęścia
Ale chcą całych lasów
Życzę ludziom żeby zjadły ich zwierzęta
Każdy mój człowiek to goryl (uu aa)
My unikamy ludzi, łap nie warto nimi brudzić
Bo ludzie to potwory (woo), uważaj na nasz las
Wypierdalaj do nory
Ty-ty zerwałeś pajęczynę i zrobiłeś to złośliwie
Dziś twój dom stanie w ruinie, a ty zmienisz się w padlinę
Dzwonię po medialne hieny, te czekają na posiłek
Jak cię zjedzą będzie śmiesznie, przecież jesteś po terminie (uu)
Zostaw se łodygi (uu), owoce do mnie przynieś (uu)
Nie wiem co masz w dyni (uu), pustkę no i tyle (uu)
Na moim podwórku, nie wyrósłbyś na centymetr
Chciałeś zasiać strach, ale nasienie wypiłeś
Chcieli mnie zakopać w lesie, wcale nie był diamentowy
Byłem mutantem, miałem oczy dookoła głowy
Miałem dwie lewe ręce, zlewały mi się kolory
Nagle jakiś głos w głowie mi powiedział
Wyleczy cię liść ze świętego drzewa
Musisz tylko szybko iść za głosem serca
Wystarczy tylko jeden liść, ludziom do szczęścia
Ale chcą całych lasów
Życzę ludziom żeby zjadły ich zwierzęta
Written by: Mateusz Karaś, Sebastian Czekaj, White 2115, Wiktor Jakowski
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...