Songtexte

Zgłodniałem, więc teraz idziemy zjeść Miałem głowę w chmurach to tłumaczy chemtrails Będzie ogień jak na samej górze Synaj Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj Trzecia płyta, czyli zamykamy tryptyk Gdy pogrzebali marzenia, wyjebałem drzwi od krypty W głowie zakwitła myśl, że już zgasłem Musiałem się z nią przespać, ale niunia nie ma mi za złe Się skundlili przez papierki zwane forsą A na tle tych kundli to ja jestem cane corso Kiedyś te sny wydawały się odległe (odległe) Dziś nie bądź zły, że w końcu tu dobiegłem Muszę skończyć to co kiedyś się zaczęło Choć użeram się z kopułą tak jak Michelangelo Przed wami Avi, Louis, Moya Label A, że moja to pewnie nie odejdę Nie będę się prosić, bo nikt mi nic nie dał Moją matką jest Demeter, a ojcem był Dedal Sam jak Prometeusz, gdy daje ludziom ogień I to na tyle, jeśli chodzi o mitologię W moim domu dochodziło do rękodzieł A ze sztuką obcowałem prawie co dzień Nie jestem raperem to kurwa po pierwsze Po drugie nie nawijam tylko recytuje wiersze A gdy to robię to nikt mi nie przerywa Bo na ich poprzeczce mógłbym wytrzepać se dywan (oh) Lepiej zejdź mi mordo z drogi To ile napsułem krwi wyjdzie na morfologii Suki chcą się wozić Mercem lub Audiolą A jak zakuło cię serce to od tego jest kardiolog Pozamykam mordy tak, że nic nie powiedzą Nasza sztuka spécialité de la maison
Writer(s): Avi Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out