Songtexte

Siedzę w chacie na kanapie, palę ganję non stop Niby na chilloucie, ale problemy jak potop Ej, potrzymaj mi piwo, daj mikrofon Prawdziwego rapu nie pomylisz jak Tymka z Young Leosią Nawet boso przed siebie pójdę, ale w ostrogach Charakter Cane Corso, oni mają psychę Yorka Znowu posprzątam, na bicie się nie jąkam Już nie umiem więcej żyć bez tego co kocham Lamusy - shut the fuck up, bo rap jeszcze nie zginął Jak Corleone Papa, spędzałem czas z rodziną Coś się wypaliło we mnie gdy tańczyłem w ogniu Kali jak dobre wino, feniks budzi się z popiołów W sercu miałem misję, przelałem ją na papier Czułem się zajebiściе, jak mówili na mnie raper To nie tak oczywistе, co będzie dalej z nami Ja wielu was zawiodłem i mnie zawiedli fani Moje serce dalej bije na blokach Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak Niech to wiecznie gra A Ty daj to głośniej Moje serce dalej bije na blokach Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak Niech to wiecznie gra A Ty daj to głośniej Mam cali na tacce zielone jak kiwi Znów palę na klatce, a kitram to w willi Środkowe palce dla podstępnych żmii Jebać was pajace, dla mnie jesteście nieżywi Stul ryj, Kali nie wychodzi z formy Uwaga - mogę gryźć, bo pierdolę ich szczepionki Ja i moje ziomki nie nosimy masek Jebać PiS, Nowy Ład i COVID-19 Szydzi Polsat, "Kali - żołnierz QAnon" Chyba Nina nie rozkminia, albo ktoś to robi za nią Stoję z marihuaną mi oddaną na komendzie Jebało w PKP, jebało całe Okęcie Zrób mi przejście, zrozumiałem lekcję Na myśli mam chwile, gdy oddałem temu serce Potrafiłem ukryć na chwilę te uczucia Jedna miłość w rapie, tam mogę ją odszukać Moje serce dalej bije na blokach Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak Niech to wiecznie gra A Ty daj to głośniej Moje serce dalej bije na blokach Nie potrafię zostawić tego, co kocham tak Niech to wiecznie gra A Ty daj to głośniej
Writer(s): Michal Kozuchowski, Michał Sir Mich Kożuchowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out