Songtexte

Welcome to the CrackHouse Ona ma to coś, co żadna inna nie ma Daje mi to coś, co żadna inna nie da Czekała na mnie rok Czekała na mnie lata, lata, lata Polecę za nią w kosmos Ona ma to coś, co żadna inna nie ma Daje mi to coś, co żadna inna nie da Czekała na mnie rok Czekała na mnie lata, lata, lata Polecę za nią w kosmos Jest moim partnerem zbrodni Mam ją zapisaną z emotikonką zielonej spluwy wodnej w moim telefonie A nawet jak czasem niewiele mówi To rozumiemy się bez słów jak kosmici, przez telepatię Jest moim trzecim okiem w głowie, moją czakrą serca Szczytem piramidy, loży inspiracją w wersach Moją pięta Achillesa, do niej nie mam dystansu Bo jak z moimi gdzieś jedziemy, to jak rodzina Addamsów Ona ma to coś, co żadna inna nie ma Daje mi to coś, co żadna inna nie da Czekała na mnie rok Czekała na mnie lata, lata, lata Polecę za nią w kosmos Ona ma to coś, co żadna inna nie ma Daje mi to coś, co żadna inna nie da Czekała na mnie rok Czekała na mnie lata, lata, lata Polecę za nią w kosmos Dla niej skończyłem tyle pić whisky A gdy wkurwiona pakuje walizki i wyjeżdża krzycząc, że nie wróci, krzywe mam myśli Ona wie, że moi wujkowie to sztywni bandyci Że piję, palę, zdradzam jak debile artyści Ale gdy chodzi o rodzine to ja zawsze zadbam Zawsze Balenciaga, żadne dresy Adidasa To co ja mam ona ma Chodzi jak bez grawitacji Nie ma smutków i po latach nie wspominam tych akcji Ona ma to coś, co żadna inna nie ma Daje mi to coś, co żadna inna nie da Czekała na mnie rok Czekała na mnie lata, lata, lata Polecę za nią w kosmos Ona ma to coś, co żadna inna nie ma Daje mi to coś, co żadna inna nie da Czekała na mnie rok Czekała na mnie lata, lata, lata Polecę za nią w kosmos Ona ma to coś Ona do mnie: "To jest jakiś koszmar" Ona dla mnie to jest jakiś sztos Ona ma to coś Ona ma to coś
Writer(s): Sebastian Enrique Alvarez, Dawid Lopatowski, Michal Jacek Kacprzak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out