Musikvideo

Gibbs x FONOS GMB - Bushido
Schau dir das Musikvideo zu {trackName} von {artistName} an

Vorgestellt in

Credits

PERFORMING ARTISTS
GMB (Fonos)
GMB (Fonos)
Vocals
Gibbs
Gibbs
Performer
DOPEhouse
DOPEhouse
Performer
Fonos
Fonos
Vocals
COMPOSITION & LYRICS
GMB (Fonos)
GMB (Fonos)
Songwriter
Gibbs
Gibbs
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
Gibbs
Gibbs
Producer
4money
4money
Mixing Engineer

Songtexte

Każdy z nas ma gdzieś w sobie to dobro Gorzej, kiedy na tym cierpi nasza godność Każdy też czasem musi się potknąć Lecz tak, by za sobą nikogo nie ciągnąć Nawet, kiedy znowu obraz traci ostrość Dookoła każdy walczy o rozgłos Ja na życie znalazłem swoją sposobność Oddalam Twą wrogość, zamknięty jak biotron Samotność, znam ją tak dobrze, że samej jej źle jest Choć odtąd świadomy też jestem, że straciłem wiele To w plecy tu raczej nie wieje Ciągle pod górę jest, mam wrażenie Zło niesie tu większe rażenie A Ty notabene się tracisz jak we mgle Może znajdę na to jeszcze jakiś plan B? Jak na razie wszyscy jadą tylko one way Słone krople w morzu potrzeb kruszą flaute Skruszą pancerz, zdejmą chandrę Sporo czasu przeleciało nam przez palce Dziś wybaczam wszystko to, co było, padre Wiem, przede mną jeszcze jest niejeden zakręt Czy mam szansę, czy się sprawdzę? Wszystko tu traci kontury, potrzebny nam jest jakiś reset Grunt, żeby nie poddać się furii, kiedy słowo odbija się echem Jak przestać mam w sobie to tłumić? Sami dla siebie jesteśmy kresem Co jest cenne, to uchwyć Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich I stanął sam kontra zło, wreszcie Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić Samotność obrócę w proch - hej, hej Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich I stanął sam kontra zło, wreszcie Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić Samotność obrócę w proch - hej, hej Mówili, że gwiazdy potrafią wskazać drogę Dziś jakbym tu zastygł, przewidują tarotem Przeźroczysty jak akryl, myśli wciąż w hipnozie Żegnam się raz ostatni, nigdy Cię nie zapomnę Nie czekam na śmierć, bo umieram tu co dzień Jak nie przegra serce, nic nie zmieni Omen W ostatniej butelce list rzucony w morze Mimo samotności, charakter to oręż Może dojdzie coś do głosu, nie wiem w jaki sposób Lecz ostatnia umiera nadzieja Nie odwrócę nigdy losu, więc próbuję jakoś się pozbierać Kręci się koło fortuny, jakby nad wszystkim trzymało pieczę Ciężko z letargu wybudzić ludzi Co noszą wrogie intencje Czy przyszłość pokażą mi runy? Oby nic nie zawiodło mnie więcej Każdy serce chce ukryć Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich I stanął sam kontra zło, wreszcie Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić Samotność obrócę w proch - hej, hej Choćbym pozostał tu jednym z ostatnich I stanął sam kontra zło, wreszcie Poczuję ulgę, nie mogąc nic stracić Samotność obrócę w proch - hej, hej
Writer(s): Felipe Gmb Fonos, Gibbs, Mateusz "gibbs" Przybylski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out