Μουσικό βίντεο

SENTINO - Midas prod. CrackHouse
Δείτε το μουσικό βίντεο του {trackName} από {artistName}

Συντελεστές

PERFORMING ARTISTS
Sentino
Sentino
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Sebastian Enrique Alvarez
Sebastian Enrique Alvarez
Songwriter
Michal Kacprzak
Michal Kacprzak
Composer
Dawid Łopatowski
Dawid Łopatowski
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
CrackHouse
CrackHouse
Producer

Στίχοι

Welcome to the Cra-a-ackhouse! Wszystko, czego tylko dotknę To staje się złotem To staje się złotem Midas, Midas, Midas! Wszystko, czego tylko dotknę To staje się złotem To staje się złotem Midas, Midas, Midas! Kiedyś nic tylko szary blok Pijaczyny na ławeczkach Tysiąc złotych mam w karmanie Bajzel w bani, układany włos Polo Ralph w kratę koszula Taka z Galerii Mokotów, tak Zawsze Cartier okular Tak sobie spędzam noc wśród gwiazd Słucham historii w Mariocie Spodnie w kant, wypożyczam kasę Nie chcę mieszkać w namiocie Tracę przez to dystans czasem Lichwa trwa, ruletka się kręci Rosną do wódeczki mi chęci Krzyśka szmal na piętnaście procent I tak sobie spłacam stóweczkę miesięcznie Gdybym miał wybór To powtórzyłbym to wszystko jeszcze raz I powkurwiałbym ich wszystkich jeszcze raz Nie żałuję pięknych lat, był świetny czas Ja jestem skałą, spływa ze mnie wieczny kwas Ja powtórzyłbym to wszystko jeszcze raz I powkurwiałbym ich wszystkich jeszcze raz Nie żałuję pięknych lat, był świetny czas Ja jestem skałą, spływa ze mnie wieczny kwas Wszystko, czego tylko dotknę To staje się złotem To staje się złotem Midas, Midas, Midas! Wszystko, czego tylko dotknę To staje się złotem To staje się złotem Midas, Midas, Midas! Moim idolem był Wojtek P 11 lub 29 Pięć numerów, albo kończę grę Whisky w szklance i krew na niebie Wyzywam krupiera, szatniarka ochronę Wszyscy na bok, bo się znam z dyrektorem Ciśnienie mi rośnie, ostatnim żetonem Obstawiam ósemkę i trafiam, jest ogień Byłem żebrakiem, po czym byłem królem i znowu żebrakiem Już nie pamiętam ile razy upadłem Tyle razy mierzyłem się z diabłem Oszlifowało mi to mój charakter Jestem bossem, co nie chce być bossem Człowiekiem południa, co mierzy się z losem Szacun do ludzi, do braci, do bliskich A reszta ma problem Gdybym miał wybór To powtórzyłbym to wszystko jeszcze raz I powkurwiałbym ich wszystkich jeszcze raz Nie żałuję pięknych lat, był świetny czas Ja jestem skałą, spływa ze mnie wieczny kwas Ja powtórzyłbym to wszystko jeszcze raz I powkurwiałbym ich wszystkich jeszcze raz Nie żałuję pięknych lat, był świetny czas Ja jestem skałą, spływa ze mnie wieczny kwas Wszystko, czego tylko dotknę To staje się złotem To staje się złotem Midas, Midas, Midas! Wszystko, czego tylko dotknę To staje się złotem To staje się złotem Midas, Midas, Midas! (Wszystko, czego tylko dotknę) (To staje się złotem) (To staje się złotem) (Midas, Midas, Midas!) (Wszystko, czego tylko dotknę) (To staje się złotem) (To staje się złotem) (Midas, Midas, Midas!)
Writer(s): Sebastian Enrique Alvarez, Dawid Lopatowski, Michal Jacek Kacprzak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out