Lyrics

Zabrałaś mi cały czas nie zostało nic Ukradłaś mi z oczu blask i z poduszki sny Wyprałaś mózg i jak ty patrzę na ten świat I za to mi właśnie dziś na głowę spadł Po co mi ten klucz? Za późno jest (za późno jest) By tak zostawić mnie Ledwo żyję Za późno jest (za późno jest) Już nie zostawisz mnie Smutne i prawdziwe Wybiłaś mi z głowy wiersz, prozę życia znam Kolegów już nie mam też, tylko ciebie mam Odarłaś mnie z wiary w cud prawie jak ze szmat Za karę więc musisz tu siedzieć tak Nie kombinuj więc Za późno jest (za późno jest) By tak zostawić mnie Ledwo żyję Za późno jest (za późno jest) Już nie zostawisz mnie Smutne i prawdziwe Za późno jest (za późno jest) By tak zostawić mnie Ledwo żyję Za późno jest (za późno jest) Już nie zostawisz mnie Smutne i prawdziwe Nie puszczę cię za nic (nie puszczę cię) To pierwsza moja prośba (ostatnia) I będzie tak jak dziś (nie puszczę cię) Zrób dla mnie jedno - zostań (do rana) Bez ciebie jestem nikim (bez ciebie) Rozpaczy zdartym krzykiem (Rozpaczy zdartym krzykiem) Za późno jest (za późno jest) By tak zostawić mnie Ledwo żyję Za późno jest (za późno jest) Już nie zostawisz mnie Smutne i prawdziwe Za późno jest (za późno jest) By tak zostawić mnie Ledwo żyję Za późno jest (za późno jest) Już nie zostawisz mnie Smutne i prawdziwe
Writer(s): Piotr Sujka, Artur Dionizy Gadowski, Wojciech Jaroslaw Byrski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out