Letras

Z życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Chwil za którymi tęsknisz - nie wiesz Kluczem do nich był dystans do siebie Ż życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Ciebie i mnie, nas - w tym co prawdziwe Za chwile minie moda na życie profilem Na siłę udowadnianie światu jak tu dobrze mi się żyje Kolejne notowania ludzkiej godności Wiarygodności lecą na łeb, na szyję Żeby nie było, ja nie narzekam Pełen optymizmu spokojnie czekam Myśli płyną, wolno jak rzeka Przydałaby się mowa definicja człowieka (eyy) Sam miewam mętlik w głowie, czy zawsze musimy odbijać od dna (presja) Nie chce uciekać w stawieniu czoła na czas Z życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Chwil za którymi tęsknisz - nie wiesz Kluczem do nich był dystans do siebie Z życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Ciebie i mnie, nas - w tym co prawdziwe Może nie wiele wiem, nie wiele mam Może zbyt wiele chcę, zbyt wiele sam Pozwoliłem ludziom wchodzić z buta mi w życie Szkoda na to zdrowia, teraz bardziej to widzę I tak będę patrzeć na ludzi, jak na słońce Tu jak na lekarstwo, dobre emocje Świat stoi w ogniu, to przerażające Dlatego z każdym dniem życie kocham Cię mocniej Unikać awantur Z uśmiechem romansu Sam miewam mętlik w głowie, czy zawsze musimy odbijać od dna (presja) Nie chce uciekać w stawieniu czoła na czas Z życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Chwil za którymi tęsknisz - nie wiesz Kluczem do nich był dystans do siebie Z życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Ciebie i mnie, nas - w tym co prawdziwe Z życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Chwil za którymi tęsknisz - nie wiesz Kluczem do nich był dystans do siebie Z życia jak najwięcej, czerpać, unikać awantur (Więcej) Z uśmiechem romansu (Więcej) Ciebie i mnie, nas - w tym co prawdziwe
Writer(s): Kamil Bednarek, Jan Szymon Smoczynski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out