Vídeo musical

Créditos

PERFORMING ARTISTS
Bosski
Bosski
Performer
P.A.F.F.
P.A.F.F.
Performer
PASSKI
PASSKI
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Bosski
Bosski
Lyrics
P.A.F.F.
P.A.F.F.
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
P.A.F.F.
P.A.F.F.
Producer

Letras

W życiu biegnę za marzeniem I wchodzę w kolejny challenge Swej drogi trzymam się wiernie Z odwagą wchodzę na scenę Latać po falach mam wenę Choć czasem droga przez ciernie Wszystko to lekcja, która określa Czy wygrać umiesz z cierpieniem W życiu biegnę za marzeniem I wchodzę w kolejny challenge Swej drogi trzymam się wiernie Z odwagą wchodzę na scenę Latać po falach mam wenę Choć czasem droga przez ciernie Wszystko to lekcja, która określa Czy wygrać umiesz z cierpieniem Staję tu znów na przeciw wyzwaniom Anioł stróż pogrozi palcem kanaliom Kłaniam się pięknym paniom Szacunek oddaje fanom Nie muszę nic udowadniać tu chamom W tym kraju Bosski to rapu kanon Do tego doszedłem ciężką pracą Kozak nie lubi, kiedy jest za łatwo Afery podłe i gównoburze Olewam dosłownie, a żyją tym ludzie Lecz ja jestеm orłem i lecę ku górze I robię ta formę, bo mam to w naturzе Sumiennie się staram i nie robię cyrku Nie potrzebuję statystyk i blichtru Niepohamowane moce dają wenę mi tu Takich jak ja chyba tu zostało tylko kilku Magma, zobacz oni chyba łakną wstydu Prawda, na treningach nie ma pitu-pitu Smak znam zdobytego niejednego szczytu Z bagna wyskakiwać naucz się w tym życiu W życiu biegnę za marzeniem I wchodzę w kolejny challenge Swej drogi trzymam się wiernie Z odwagą wchodzę na scenę Latać po falach mam wenę Choć czasem droga przez ciernie Wszystko to lekcja, która określa Czy wygrać umiesz z cierpieniem W życiu biegnę za marzeniem I wchodzę w kolejny challenge Swej drogi trzymam się wiernie Z odwagą wchodzę na scenę Latać po falach mam wenę Choć czasem droga przez ciernie Wszystko to lekcja, która określa Czy wygrać umiesz z cierpieniem Tu nie plik, ale wyzwań dryg daje moce mi Karabin, który daje rym, otwieram nim drzwi Ja widzę znów kolejny szczyt, drugorzędny plik Lecz za darmo skóry swej nie sprzedam, zatem szykuj kwit Szanuj, a nie hejtuj, gdzie się podział bon ton Kolejny challenge wchodzi na me konto Nie palę głupa, a trenuję mocno I Ty nie rezygnuj za wcześnie, nie odchodź Jestem bystry i mam pomysły Jak motywować i dodawać siły Jak Bodhisattwa albo jak mistyk Otwieram oczy i wchodzę na szczyty Nie rusza mnie szantaż emocjonalny Który definiuje mentalne karły Którym walczą szuje, dziennikarskie hieny Dawaj na salkę i spór rozstrzygniemy W życiu biegnę za marzeniem I wchodzę w kolejny challenge Swej drogi trzymam się wiernie Z odwagą wchodzę na scenę Latać po falach mam wenę Choć czasem droga przez ciernie Wszystko to lekcja, która określa Czy wygrać umiesz z cierpieniem W życiu biegnę za marzeniem I wchodzę w kolejny challenge Swej drogi trzymam się wiernie Z odwagą wchodzę na scenę Latać po falach mam wenę Choć czasem droga przez ciernie Wszystko to lekcja, która określa Czy wygrać umiesz z cierpieniem
Writer(s): Roman Pawel Lachowolski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out