Letra

Witam was, drogie dzieci, bardzo serdecznie na płycie "Czerwony Rum" Ponownie przypomnę, że jeśli jesteś jakimś jebanym bakłażanem Który nie rozumie znaczenia fikcji literackiej Albo intelektualnie zatrzymałeś się na Poziomie zygoty, to wykurwiaj na śmietnik Na najnowszym albumie postanowiłem wykonać Artystyczny zwrot w kierunku k-popu i polskiego reggae Jebać rap Tej, co ci jest? Ty tego serio słuchasz? Co ci kurwa jest? Witam w moim teleranku (hejka), czas na poranne show Twoje życie znaczy tyle tu, co wczorajszy kloc Niosę pokaźny młot, brudzę posadzki krwią Pierwszym uderzeniem wbijam tobie do czaszki nos, ooh-hoo Śmieciu, oby chuj cię strzelił Mam gadkę jakbym zamiast gumy Orbit żuł C4 Mam również żółte zęby i przeokropnie cuchnę Bo moje myśli są tak brudne, że się pocę gównem Co tam u mnie? Hmm, no bywa nielekko Moje życie to spływ kajakiem w szczynach przez piekło Mam problemy z erekcją, cicho w kojcu szlocham Muszę tłuc chuja kijem, żeby w końcu opadł Odpad, wszyscy się odsuwają ode mnie Kurwy na mój widok sapią jakby miały rozedmę Pamiętacie Yeah Bwoy? Jak nie, to sobie odświeżcie Zdjąłem ci skórę z twarzy żeby się nią podetrzeć Po pierwsze nie zaprzeczysz, że mam w kurwę skilli Po trzecie nie potrafię liczyć, a po szóste giń Otwórz ryj, kombinerkami wyrywam ozor Dziś wymażę cię z historii, by ją spisać na nowo Brudna szloro To Czerwony Rum, zapraszam na wiwisekcję Jeszcze więcej krwi i przekleństw To Czerwony Rum, suko dobrze wiesz kim jestem Niech pęka sufit w piekle To Czerwony Rum, po ścianach sika czerwień Trepanacja czaszki sierpem To Czerwony Rum, to familia Brain Dead Mózgoośmiornica w herbie Gdy ci wbiję w szyję kły, to całą krew wypiję migiem Łeb ci spada na łopatki, bo mam w pysku siłę sideł Giniesz w jedną chwilę typie jakbyś wsadził girę w minę Wyprzedzam cię nawet, kiedy biegniesz, a ja idę tyłem Słoń jak Driller Killer, będę mielić te kukły Mam tyle jadu w sobie, że się robi menisk wypukły Znów ci przy odsłuchu w oczy śmierć spogląda W moim rapie znajdziesz przede wszystkim treść żołądka Nie wyglądam jak Backstreet Boys Bo mam ryj jakbym z cycka wyssał crack, speed, koks I mam dość już chamstwa, dam dziś w muzyce emocje Wyciągnę ci oczy z czaszki, żeby umyć je w occie Chodźcie bliżej dzieci, przybył Einstein chamstwa Jak będziesz zdychać z głodu, to ci nasram na twarz Dziś wam dam lekcję tańca elektro, sprawa prosta Chwyć jakiś widelec i go śmiało wsadzaj w kontakt Mały śmieciu To Czerwony Rum, zapraszam na wiwisekcję Jeszcze więcej krwi i przekleństw To Czerwony Rum, suko dobrze wiesz kim jestem Niech pęka sufit w piekle To Czerwony Rum, po ścianach sika czerwień Trepanacja czaszki sierpem To Czerwony Rum, to familia Brain Dead Mózgoośmiornica w herbie Czerwony Rum (Brain Dead) Czerwony Rum (Brain Dead) Czerwony Rum (Brain Dead) Czerwony Rum
Writer(s): Krystian Silakowski, Wojciech Zawadzki Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out