Letra

Bo mam wakacje, wszystko mi wolno Chcę się całować i jeździć konno Grać w Cymbergay'a, tracić pieniądze Patrzeć na laski i kontrolować żądze "Daj mi numer, daj, daj mi numer!" Mówię tak do każdej, którą spotkam w klubie Ja to lubię, właśnie tak to lubię Jeszcze tego nie robiłem, więc pamiętaj o gumie Bo mam wakacje, zjem trzy hot-dogi Wypije piwo niech plączą się nogi Krocze ulicą, oczom nie wierzę Kręcone lody - zjem je jak zwierzę Flądra, panga i tuńczyk w puszce Czuję się jak rybak na śmierdzącym kutrze Wskakuj na podkład, chwytaj za wiosło Złapiemy falę, a będzie nas niosło Bo mam wakacje - jadę na basen, Opuszczę szyby, zajebie basem, Wziąłem slipki i dmuchaną matę, Ściągnę koszulę - wywalę klatę. Klata, plecy, barki! Co? Klata, plecy, barki! What? What? Tak trenują karki, wpieprzam sucharki. Wieczorem impreza, szparki i browarki! Dlaczego noc jest krótka, a dzień długi jak węgorz? Dlaczego wszystkie typy chodzą z opaloną gębą? Dlaczego te dziewczyny nas kochają za bezczelność? Dlaczego to trwa tylko dwa miesiące a nie wieczność? Zielona palma na mych sztanach Rozkładam hamak i baluje do rana Otwieram szampana ta panna jest naga Prawie, bo wydała za dużo na barze Bo są wakacje i pompuje ponton Chodź ze mną baby dziś, zabrałem kondom Chodź, chodź! Kolorowe kąpielówki kupiłem se tanio Jak poznam fajną panią, zrobi się z nich namiot Byłem w ZHP, znam się na namiotach A wszystkie harcerki mają duże łydki Mama mówiła, że nie jestem brzydki Nie, nie boje się! - łapię za tyłki Nie, nie boje się! - łapię za cycki Nie, nie boję się! - chyba, że mężczyzny *Ej ty, odwal się od mojej lali!* Brrrowar polali, odwiedzam kluby Lubię brzoskwinie i duże arbuzy Nie byłem sam, myślałem o biustach Dochodziła szósta, a ja dochodziłem w ustach Są wakacje! Nie liczę floty Styl: białe skarpetki i klapki Kuboty! Dlaczego noc jest krótka, a dzień długi jak węgorz? Dlaczego wszystkie typy chodzą z opaloną gębą? Dlaczego te dziewczyny nas kochają za bezczelność? Dlaczego to trwa tylko 2 miesiące a nie wieczność? Bo mam wakacje, pokażę cycki Założę stringi, lubię duże bicki Samoopalacz - ciało już polane Zasłonięta tu jestem parawanem W gaciach pękła guma, bo prężę się jak struna W morzu się pochlupię i mam wszystko w dupie! Cellulit smażę, O koniach marzę. Podziwiasz me lice? Chcesz dotknąć mnie w cyca? Bo mam wakacje - pieprzę komputer Niczym renegat, odpalę skuter Krótkie spodenki i sandały także Jest tak gorąco, że się chłodzę w wiadrze Uff jak gorąco, puf jak gorąco Pryt, ups! Pierdłem nie chcąco Polewam się kefirem, bo działa kojąco Jestem tak spalony, że śpię na stojąco! Bo mam wakacje, wejdę do wody Trochę się zmoczę, pokażę krocze Plaża nudystów - o, proszę bardzo! Byłem zbyt śmiały, teraz mną gardzą Wbijam na molo, ja i kolo Czuję, że w noc nie będę solo Wysoka palma, wielkie kokosy Nie bądź zachłanna, ja mam już dosyć! Dlaczego noc jest krótka, a dzień długi jak węgorz? Dlaczego wszystkie typy chodzą z opaloną gębą? Dlaczego te dziewczyny nas kochają za bezczelność? Dlaczego to trwa tylko 2 miesiące a nie wieczność? Dlaczego noc jest krótka, a dzień długi jak węgorz? Dlaczego wszystkie typy chodzą z opaloną gębą? Dlaczego te dziewczyny nas kochają za bezczelność? Dlaczego to trwa tylko 2 miesiące a nie wieczność?
Writer(s): Maciej Piotrowski, Dawid Antonkiewicz Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out