Paroles

Wiem, że nie spotkamy się w niebie Czy można to nazwać pechem Com ja Poznaniowi uczynił Pytam się z uśmiechem Pstrykam w oko prorokom Petem gaszę żale Ponoć wiesz już o mnie wszystko Nie znasz mnie wcale Masz tak jak ja w tylu miejscach poklejone serce Aksamit i dynamit Marchef w butonierce Nasze serca mylą ich radary... Żyję tylko po to by napierdalać Warszawiaków Każdy z Warszawy jest na głowie swej kulawy A najbardziej komercyjny jest pies policyjny Słynni bardowie są tylko w Krakowie Kawiarniana spowiedź Popowy jest też papież, kiedy błogosławi macierz A najdłużej zawsze jest tu ten, kto ma z tyłu sceny tlen młotku Masz tak jak ja w tylu miejscach poklejone serce Aksamit i Dynamit Marchef w Butonierce Nasze serca mylą ich radary... Złam tę zasadę, złam tę zasadę, złam tę zasadę Złam tę zasadę, złam tę zasadę, złam tę zasadę Złam tę zasadę Złam to tylko pijane echo Rozbij echo na atomy, atomy, atomy, atomy, atomy, atomy Na atomy! Wolny naród, ciemny naród, świńska koalicja Bruk i brukowce, banki i slumsy, my i policja Jest wysokie bezrobocie Niskie są wieżowce Sól z ziemi marnej Czarne owce z miasta Manowce W tym kraju są zasady, ten kraj ma to w zwyczaju Równo ścinać wszystkie głowy wystające zza połowy Mam fatalne maniery Koszmarne mam zwyczaje Lecz kiedy grają tego kraju hymn, ciągle jeszcze mi staje Masz tak jak ja w tylu miejscach poklejone serce Aksamit i dynamit Marchef w butonierce Nasze serca mylą ich radary... Złam tę zasadę, złam tę zasadę, złam tę zasadę Złam tę zasadę, złam tę zasadę, złam tę zasadę Złam tę zasadę Złam to tylko pijane echo Rozbij echo na atomy, atomy, atomy, atomy, atomy, atomy Na atomy! Złam tę zasadę, złam tę zasadę, złam tę zasadę Złam tę zasadę, złam tę zasadę, złam tę zasadę Złam tę zasadę Złam to tylko pijane echo Rozbij echo na atomy, atomy, atomy, atomy, atomy, atomy Na atomy!
Writer(s): Krzysztof Grabowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out