Paroles

Moja pierwsza dziewczyna była dużo starsza ode mnie Zakochałem się w niej beznadziejnie Całowała namiętnie w noce bezsenne Wyciągała mnie na osiedle, na kolędę Naszej miłości przeciwna była moja mama Dlatego spotykałem się z nią potajemnie na wagarach Była inna niż wszystkie dziewczyny Nauczyła mnie zarabiać i uzależniła od adrenaliny Gdy pytałem " co my robimy? " Ona szeptała do ucha mi "pierdol poczucie winy" Kręciła jointy, sypała koks, robiła driny My braliśmy sos, zanim wpadły czarne skurwysyny By zamknąć mnie do puchy, trzymałem się swojej fuchy Szedłem z nią za rękę na skróty I choć widywano ją ze starszymi chłopakami - to zaiskrzyło coś między nami Moja pierwsza dziewczyna, zazdrośnica Dziś uwodzi małolatów, których sobą zachwyca Moja pierwsza dziewczyna to nie była dziewica Moja pierwsza dziewczyna, zimna suka - ulica Moja pierwsza dziewczyna, zazdrośnica Dziś uwodzi małolatów, których sobą zachwyca Moja pierwsza dziewczyna to nie była dziewica Moja pierwsza dziewczyna, zimna suka - ulica Była pierwszą, która mnie uwiodła Zaglądała w moje okna, wychodziłem do niej co dnia W tyle przez nią zostawiłem edukację Ona uczyła mnie zasad, nie przestrzegając ich wcale Dzięki niej trudne tematy stały się łatwe Jest faktem, że kształtowała mój charakter Pomysły grzechów warte, miała mocnych wrażeń głodna Była bez sumienia i wiedziała co to zbrodnia Karmiła na bogato, dobrze ubrała, ale nigdy od tak, ryzyko brała w zamian Fakt, to był niebezpieczny związek Doświadczona suka i dzieciak w bałaganie potrzeb Czy brakuje mi jej? Skądże, dziś mam czyste dłonie Ona wciąż kusi dzieci wychowane na rejonie I choć widujemy się wciąż codziennie To co było między nami, poszło w zapomnienie Moja pierwsza dziewczyna, zazdrośnica Dziś uwodzi małolatów, których sobą zachwyca Moja pierwsza dziewczyna to nie była dziewica Moja pierwsza dziewczyna, zimna suka - ulica Moja pierwsza dziewczyna, zazdrośnica Dziś uwodzi małolatów, których sobą zachwyca Moja pierwsza dziewczyna to nie była dziewica Moja pierwsza dziewczyna, zimna suka - ulica Moja pierwsza dziewczyna lubiła opowiadać o zasadach Mówiła co to charakterność a co zdrada Gdy zobaczyłem jak okrada swoich przyjaciół Zrozumiałem, że gada i nic poza tym Zerwałem z nią dziś wiem, że to nie był błąd Bo sporo jej byłych zaliczyło zgon Najbardziej wierni jej wyznawcy Stracili młode życie podczas osiedlowych akcji Inni jej byli spierdolili za granicę Bo tu za dawne grzechy mieli przejebane życie Ona rozkochała w sobie mnóstwo chłopaków Którzy zamiast na wolności siedzą w baraku za kratą Nie warto oddawać jej serce Bo wciąga kochanków w bagno, na dno i puścić nie chce Dzisiaj jest wspomnieniem ex Jurka Mam blizny na całym ciele po jej pocałunkach Moja pierwsza dziewczyna, zazdrośnica Dziś uwodzi małolatów, których sobą zachwyca Moja pierwsza dziewczyna to nie była dziewica Moja pierwsza dziewczyna, zimna suka - ulica Moja pierwsza dziewczyna, zazdrośnica Dziś uwodzi małolatów, których sobą zachwyca Moja pierwsza dziewczyna to nie była dziewica Moja pierwsza dziewczyna, zimna suka - ulica
Writer(s): Marcin Korczak, Krystian Silakowski, Jerzy Wronski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out