Crédits

INTERPRÉTATION
Albert RCB
Albert RCB
Remixage
COMPOSITION ET PAROLES
Albert Markiewicz
Albert Markiewicz
Composition
Norbert Sopyło
Norbert Sopyło
Paroles
Bartłomiej Rzeczycki
Bartłomiej Rzeczycki
Composition
Maciej Puchalski
Maciej Puchalski
Composition
Marcin Gorecki
Marcin Gorecki
Composition
PRODUCTION ET INGÉNIERIE
Albert RCB
Albert RCB
Production
Albert Markiewicz
Albert Markiewicz
Ingénierie de mastérisation

Paroles

Mój dzień zaczyna się czasami jakby miał trwać ze dwa
I się wyginam, coś poziewam, znowu kładę się spać
A potem budzi mnie listonosz z mandatem, kurwa mać
Dwie stówy do zapłacę, zaraz mija tydzień - pa pa
No zdarzy mi się coś przesunąć tak o chwilę ze trzy
Jak mam ten pociąg za godzinę, pewnie wyjdę za trzy (Może dwie)
Trzymam ten czas na dłoni, ale czasem ucieka mi
I dzwoni do mnie znów telefon, chyba mam déjà vu (Woo)
Daj mi czas
Pięć minut albo może dwa
Kwadranse i już jestem tam
Chyba, że myśli w głowie
Popłynął jakbym miał na języku bilet
Daj mi czas
Pięć minut albo może dwa
Kwadranse i już jestem tam
Chyba, że myśli w głowie
Popłynął jakbym miał na języku bilet
Ulalalala!
Mam sto powodów, żeby zrobić to zaraz
Mów mi prokrastynator i nara
Po prostu lubię, jak jest trochę zamieszania i co
Tak wiem, że mogłem to pamiętać (Ła)
Przecież co rok są takie same święta (Takie same)
Moja mała mówi, że ma delay (Delay)
No i dobrze, bo ja mam też tyle (Też tyle)
Po prostu potrzebuję czasu, by pomyśleć (A)
Czasem wtedy wychodzi, że się zamyślę (Wychodzi)
I tak pewnie mam ADHD (ADHD)
Czyli chwilę dwie więcej w umyśle (A, a)
Daj mi czas
Pięć minut albo może dwa
Kwadranse i już jestem tam
Chyba, że myśli w głowie
Popłynął jakbym miał na języku bilet
Daj mi czas
Pięć minut albo może dwa
Kwadranse i już jestem tam
Chyba, że myśli w głowie
Popłynął jakbym miał na języku bilet
Written by: Albert Markiewicz, Bartłomiej Rzeczycki, Maciej Puchalski, Marcin Gorecki, Norbert Sopyło
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...