Clip vidéo

Clip vidéo

Crédits

INTERPRÉTATION
Pezet
Pezet
Interprète
COMPOSITION ET PAROLES
Jaroslaw Polak
Jaroslaw Polak
Composition
Marek Aureliusz Teodoruk
Marek Aureliusz Teodoruk
Composition
Jan Pawel Kaplinski
Jan Pawel Kaplinski
Paroles

Paroles

Lubię gdy ze mną palisz fajki
Słuchamy Biggiego i Junior Mafii
Włączam dubstep, zapinam pasy
Jedziemy przed siebie bez celu i trasy
Lubię gdy w dzień jesteś hipsterką
Nosisz sportowe majtki i często
Chodzisz po domu w moich bokserkach
I to jak patrzysz kiedy kręcisz skręta
Lubię twoje słodkie miny
Gdy pijemy wino i oglądamy filmy
Lubisz to, że jestem z osiedla
I gadam jak hustler, obejrzyjmy Kasyno
I nie mówisz, że czas na to już minął
Gdy zakładam czapkę daszkiem do tyłu
I lubię to, że lubisz moje głupie żarty
I nie mówisz jak barbie bardzo mi miło
Wkurwiają cię firmowe bankiety
Sztywne, sztampowe, nudne komplementy
Wieszasz mi się na szyi wtedy
I czuję, że mogę być sobą jak kiedyś
Jestem pewny siebie, gdy w nocy
Tylko dla mnie zakładasz pończochy
Łapię cię wtedy mocno za włosy
A po wszystkim palimy papierosy
Wiesz, że czasem muszę wyjść z kolegami
I nie pytasz co robię nocami
Gdy wracam rozchylasz nogi
Przez chwilę czuję się jakbym był w Amsterdamie
Gdy pochylasz się bardziej
Dotykasz podłogi
Robisz dla mnie te rzeczy
Jak dziewczyny z dzielnicy czerwonych latarni
I myślę, że jesteśmy stworzeni dla siebie
Jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Chciałbym z Tobą uciec gdzieś
I wiem, że tak czujesz też
Jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Zawsze chcę być z Tobą fair
I wiem, że tak czujesz też
Czasami bez bani nie śpimy do rana
I niezdrowe żarcie wpieprzamy na noc
Niecałkiem ubrani leżymy bez planu
I znów oglądamy rodzinę Soprano i
Nikt nam nie schłodził szampana i
Nic nie szkodzi, że mieszkamy w mieszkaniu, bo
Gdy całujesz mnie na dobranoc to myślę
Że zaraz zacznę chodzić po ścianach
Dochodzi czwarta nad ranem, podobnie jak ty
Oparta łokciami o drzwi, pod paznokciami
Zostawiam ci trochę swojego naskórka gdy
Znów się stykamy ustami
I gryzę Twoją wargę do krwi
Twój krzyk jakoś otwartymi oknami
Niekontrolowanie wpada na podwórko
Już się znamy na pamięć
Każdą część ciała i znamie
Gdy rano mijamy się z sąsiadami
Mam ochotę powiedzieć im, że to nagrałem
Trochę jak Meg Ryan
Trochę jak uliczny grajek
Idziemy ulicą wydaje mi się
Że wszystko to w tyle zostaje
Patrzysz mi w oczy jak nigdy nikt
Zwłaszcza gdy w nocy idziemy pić
I lubię gdy jesteś wstawiona i mówisz
Że chcesz zostać dziś moją żoną i
Zataczasz się, kręcisz gibona
Powinni nakręcić film o nas
I wieszasz mi się na szyi i myślę, że
Kurwa mać, jesteś dla mnie stworzona!
Jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Chciałbym z Tobą uciec gdzieś
I wiem, że tak czujesz też
Jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Zawsze chcę być z Tobą fair
I wiem, że tak czujesz też
Bo jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Chciałbym z Tobą uciec gdzieś
I wiem, że tak czujesz też
Jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Zawsze chcę być z Tobą fair
I wiem, że tak czujesz też
Bo jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Chciałbym z Tobą uciec gdzieś
I wiem, że tak czujesz też
Jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Zawsze chcę być z Tobą fair
I wiem, że tak czujesz też
Bo jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Chciałbym z Tobą uciec gdzieś
I wiem, że tak czujesz też
Jesteś moją supergirl
Jesteś moją cat woman
Zawsze chcę być z Tobą fair
I wiem, że tak czujesz też
Written by: Jan Pawel Kaplinski, Jaroslaw Polak, Marek Aureliusz Teodoruk
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...