Jakby świat pozbawić barw
Fale z ekranów kołyszą nas
Bezgłośni ludzie, trzask niemych ust
Miłość w pikselach mgła skrywa tu
Tylko ty i ja, miasto szarych bram
Miasto rudych chmur
Ty i ja, znika cały świat
Transmitują sny
Ty i ja, miasto szarych bram
Miasto rudych chmur
Ty i ja, znika cały świat
Promienieje pył
Wiatr zwiewa z twarzy ciąg pustych liczb
W asfalt się wtapia grymas twych brwi
Czuję, że znowu otacza nas
Zapach samotnych, zgubionych tras
Tylko ty i ja, miasto szarych bram
Miasto rudych chmur
Ty i ja, znika cały świat
Transmitują sny
Ty i ja, miasto szarych bram
Miasto rudych chmur
Ty i ja, znika cały świat
Gdybym mogła cofnąć czas, chciałabym się stać
Minionym dniem, minionym snem
Gdyby świat dał nam nowy brzeg
Odetchnąć chcę milionem tchnień
Ty i ja
Ty i ja
Ty i ja
Ty i ja
